Warszawa: Tramwajowa obsługa koncertu Stinga – nie bez potknięć
Kluczową rolę w odwożeniu widzów do domu pełniło metro, kursujące w tym dniu do 1:00.
Uzupełniać je miały tramwaje, które z tablicami linii 13, 19, 25 i 26 miały dotrzeć przez Dworzec Centralny do innych dzielnic Warszawy – odpowiednio na Nowe Bemowo, Bielany (Huta), Annopol i Os. Górczewska.
Ze względu na układ pętli na Wyścigach, który nie zapewnia płynnego ruchu i bezpieczeństwa przy tak dużej ilości osób, zdecydowano się na rozpoczęcie biegu linii dopiero na krańcu Metro Wilanowska. Jednocześnie motywowało to ludzi do korzystania z podziemnej kolei, gdyż stacje Służew i Ursynów znajdują się dużo bliżej miejsca koncertu.
Niestety w czasie dojazdu specjalnych tramwajów z zajezdni doszło do wypadku, całkowicie blokującego możliwość dojazdu do pętli. Na skrzyżowaniu Puławskiej i Bukowińskiej zderzyły się “wóz w wóz” dwa składy 105Na.
W konsekwencji większość pasażerów mogła wsiadać do tramwajów dopiero róg Puławskiej i Woronicza – kilka kilometrów od miejsca koncertu.
Jako ciekawostkę można dodać, że duży potok widzów na piechotę doszedł nawet do Kina Moskwa – przyczynił się do tego również fakt, że wiele osób opuściło koncert wcześniej, przed podstawieniem specjalnych tramwajów.