Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Prezentacja składu Railjet na Węgrzech oraz nowy rozkład jazdy MÁV Start

inforail
02.12.2008 00:43
W ostatni piątek listopada firma przewozów osobowych węgierskich kolei państwowych Magyar Államvasútak Start (MÁV Start) zorganizowała dwie konferencje prasowe: prezentacja nowego rozkładu jazdy oraz wspólnie z austriackimi kolejami Österreichische Bundesbahnen (ÖBB) na trasie Budapeszt – Wiedeń – Monachium zaprezentowano nowy skład elektryczny ÖBB Railjet, który od nowego rozkładu kursować będzie na tej trasie. Nowy skład zaprezentowali dyrektor naczelny MÁV Start Tamás Kozák oraz dyrektor departamentu linii dalekobieżnych ÖBB Erich Forster, którzy w tym składzie podpisali umowę o dalszej współpracy w przewozach pasażerskich obu kolei. Jak podkreślili: ich celem jest dalsze systematyczne podnoszenie nie tylko jakości podróży, ale także szybkości składów.
Erich Forster z ÖBB i Tamás Kozák z MÁV Start podpisują protokół o współpracy. Fot. R. von Bagratuni
Początkowo trzy razy dziennie, ale od końca 2009 roku już wszystkie pociągi EC jadące z Budapesztu przez Wiedeń do Niemiec będą obsługiwane przez Railjety ÖBB, posiadające długość 205 metrów i 408 miejsc pierwszej klasy, z tego 16 premium oraz 66 first. Jeden taki skład może pędzić z szybkością podróżną 230 km/h, ale ze względu na stan torów na odcinku węgierskim, tutaj jedynie z prędkością 160 km/h. Wszystkie wagony posiadają klimatyzację, bezpieczne i ciśnieniowo szczelne przejścia międzywagonowe i obsługiwane są przez stewardessy, non stop serwujące śniadania, lunch, obiady, i kolacje z napojami, które podobnie do samolotów, w większości zawarte są w cenie biletów najwyższych klas. Inwalidzi z wózkami mogą dostać się do środka przez specjalną rampę, dla dzieci w końcu pociągu działa kino, a pasażerowie mogą podłączyć do gniazdka swoje laptopy i notebooki. 
Posiłki serwowane w klasie pierwszej pociągów Railjet. Fot. R. von Bagratuni
Całą trasę do Monachium skład przebył bardzo cicho i bez szarpania, do którego pasażerowie przywykli w zwykłych pociągach MÁV. Ciągniony przez najzwyklejszego Taurusa pociąg niczym błyskawica przemieszcza się przez granicę węgiersko-austriacką, chociaż jeszcze kilak lat temu trzeba było tutaj stawać w interesie zmiany z węgierskiego napięcia trakcyjnego 25 kV 50Hz~ na austriackie 15 kV 16,7 Hz~. Teraz po prostu wszystko automatycznie załatwia komputer pokładowy Taurusa.
Taurus na czele pociągu Railjet. Fot. R. von Bagratuni Wagon sterowniczy składu Railjet. Fot. R. von Bagratuni
Ceny biletów będą wysokie, ale niższe od lotniczych. W klasie premium z trzema miejscami w przedziale, z Budapesztu do Monachium 179,40 euro, z Budapesztu do Wiednia 78,60 euro na jedną drogę. W klasie first z Budapesztu do Monachium bilet kosztuje 154,40 euro, a z Budapesztu do Wiednia 53,6 euro w jedną stronę, ale tutaj obowiązkowe jest wykupienie biletu powrotnego. W klasie economy do Monachium bilet kosztuje 29 euro a do Wiednia 13 euro. Powrotny wycieczkowy do Wiednia, który umożliwia również korzystanie ze środków komunikacji miejskiej Wiednia kosztuje 29 euro.
Fotel w klasie Premium. Fot. R. von Bagratuni Przedział klasy pierwszej. Fot. R. von Bagratuni Siedzenia w klasie economy. Fot. R. von Bagratuni
 Wszystkie Railjety otrzymają wygodne połączenie przesiadkowe w Niemczech na pociągi dużej prędkości ICE do Passau, Norymbergii, Frankfurtu nad Menem, Kolonii i Dortmundu, zaś w Budapeszcie na IC w kierunku na Arad, Timişoara/Temesvár, Alba Iulia/Gyulafehérvár, Sibiu/Nagyszeben/Hermannstadt oraz Braşov/Brassó. Ponieważ wprowadzenie do ruchu Railjetów znacznie zmniejszy zapotrzebowanie na tradycyjne składy dotychczas obsługujące linie EC do Austrii i Bawarii, składy te skierowane zostaną na inne trasy.
Taurus na czele składu Railjet. Fot. R. von Bagratuni
W nowym rozkładzie jazdy MÁV Start, zatwierdzonym już przez szefa resortu, ogólnie rzecz biorąc nic się nie zmieni: w 2009 roku również planuje się wykonanie 85.736 milionów pociągokilometrów. Ponieważ minister rozkład podpisał dopiero dwa dni przed konferencją prasową, dostępny jest jedynie format CD, niestety nie zawsze czytelny na niektórych PC. Drukarnia w Subotoca/Szabadka w Wojwodinie obiecała, że do 10 grudnia upora się z całym nakładem.
Taurus GySEV ROeEE ze składem wagonów MAV Start. Fot. R. von Bagratuni
W komunikacji wewnętrznej MÁV Start wprowadził poważne korekty w ruchu, na wschód od Dunaju racjonalnie zmieniając długość niektórych pociągów i trasę przejazdu. M. in. ograniczona zostanie ilość okrężnych IC kursujących na trasie Budapeszt Nyugati – Szolnok – Debreczyn (Debrecen) – Nyíregyháza – Miszkolc (Miskolc) – Budapeszt Keleti i z powrotem. Kilka tutejszych pociągów osobowych ulegnie kasacji w związku z nikłym wykorzystaniem.
Nowy rozkład jazdy nie wnosi wielu zmian. Fot. R. von Bagratuni
Natomiast na zachód od Dunaju na wszystkich liniach wprowadzony zostanie cykliczny rozkład jazdy, z powodzeniem działający we wschodniej części kraju. Oznacza to, że pociągi odjeżdżać i przyjeżdżać będą w tych samych odstępach czasowych. Dzięki temu nie trzeba wkuwać całego rozkładu, wystarczy wiedzieć, o której minucie odjeżdża pociąg. W zasadzie tylko na linii nr 20 z Budapesztu do Zalaegerszeg i Szombathely przez Veszprém i Boba pociągi pojadą co dwie godziny, wszędzie indziej co godzinę, albo jeszcze częściej. Mimo tego linia ta zostanie wkrótce zmodernizowana wraz z dobudową drugiego toru chociażby dlatego, że wygodniej jest puścić pociągi do Słowenii i Grazu tędy, a nie wzdłuż północnego brzegu Balatonu, gdzie występuje brak trakcji elektrycznej i są poważne ograniczenia szybkości ze względu na strefę wczasową. Zwiększy się także ilość pociągów EuroRegio kursujących między Wiedniem i Győr, a wszystkie składy osobowe na tej linii aż do Budapesztu obsługiwane będą przez nowe składy – Talenty Bombardiera i Flirty Stadlera.