Pożar hali nieczynnej lokomotywowni w Katowicach
Po dwóch godzinach działań strażacy opanowali pożar nieużytkowanego budynku pomiędzy dwiema halami nieczynnej lokomotywowni w Katowicach.
Z powodu pożaru czasowo wstrzymywano ruch pociągów na głównym szlaku kolejowym Katowice - Chorzów Batory.
Pożar wcześnie rano
W piątek (29 października 2021 roku) rano działające w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego podało, że zgłoszenie o pożarze wpłynęło ok. godz. 6.30. Pożar objął trzykondygnacyjny budynek administracyjny pomiędzy halami nieczynnej lokomotywowni w rejonie ul. Raciborskiej.
Jak powiedział PAP starszy kapitan Adam Kryla z katowickiej straży pożarnej, pożar został opanowany ok. godz. 8.30, następnie strażacy przeszli do dogaszania obiektu. Spaleniu uległy drewniane stropy pomiędzy kondygnacjami budynku i część dachu z więźbą drewnianą, pokrytego blachą.
"Mieliśmy problem z dojazdem do tego miejsca. Usuwaliśmy dwa szlabany przy liniach kolejowych. Dojechaliśmy do 200 metrów od budynku, dalej rozwijana była linia gaśnicza. Ze względu na brak możliwości dojazdu ciężkiego sprzętu korzystamy tylko z drabin przystawnych" – relacjonował Kryla.
Utrudnienia w kursowaniu pociągów
"Ruch kolejowy był wstrzymany między godz. 6.30 a 8.00. Po tym czasie ruch był ograniczony – pociągi zwalniały, były przepuszczane w uzgodnieniu okresowo. Ogółem do akcji zadysponowano 14 zastępów PSP i OSP z rejonu Katowic" – dodał strażak.
Szlak kolejowy Katowice – Chorzów Batory to część kluczowych w ruchu regionalnym linii kolejowych z Katowic do Gliwic i Bytomia, a także odcinek międzynarodowej magistrali kolejowej E30 w Polsce przebiegającej m.in. przez Wrocław, Katowice, Kraków i Rzeszów.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Koleje Śląskie w piątek rano informowały na swojej stronie o odwołanych pociągach na relacjach pomiędzy Katowicami i Gliwicami i Bytomiem. Część składów utknęła na szlaku – w Chorzowie Batorym lub w Rudzie Śląskiej Chebziu.
Efektowny obiekt
Katowicka lokomotywownia to efektowny, choć nieużytkowany w ostatnich latach obiekt. Składa się z dwóch przylegających do głównej linii kolejowej hal wachlarzowych z obrotnicami, połączonych dwukondygnacyjnym budynkiem. W ostatnich latach miłośnicy zabytków i kolei zabiegali o objęcie kompleksu ochroną prawną i zachowanie go.
W piątek Joanna Budny-Rzepecka ze stowarzyszenia Kongres Ochrony Zabytków poinformowała dziennikarzy, że że cały zespół lokomotywowni jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków, tym samym podlega miastu.
"Jest to ochrona bardzo skąpa, (…) jednak jest to jeden z najważniejszych zabytków techniki w Katowicach i na Śląsku. Nasze Stowarzyszenie jest stroną w postępowaniu o wpis do wojewódzkiego rejestru" – zaznaczyła Budny-Rzepecka uściślając, że postępowanie dowodowe ws. wpisu do wojewódzkiego rejestru dobiegało ostatnio końca.
(PAP)