PKP SKM przekombinowała w przetargu; czy kupi więcej a krótszych składów?

Jak informowaliśmy na łamach InfoRail.pl w przetargu PKP SKM na dostawę jednego składu z opcją na 9 kolejnych nie została złożona żadna oferta. Przypomnijmy, że przewoźnik chciał kupić składy 8-członowe. I to okazało się największym problemem.

Żaden z producentów nie zdecydował się na zaoferowanie takiego pojazdu. Potencjalnym dostawcą mogła być zarówno PESA, jak i Newag, który swego czasu dostarczył już dwa składy dla PKP SKM.

8-członowe pojazdy nieatrakcyjne dla producentów

Jak się okazało przygotowanie 8-członowego składu, dodatkowo z dużą liczbą drzwi, to dla polskich producentów żaden biznes. Nie ma bowiem żadnej gwarancji, że zakupy nie skończyłyby się na jednym pojeździe, opcja bowiem nie jest pewna. Przypomnijmy, że PKP SKM chciała, aby w każdym członie było 2 drzwi, a wysokość podłogi to min. 960 mm.

Co prawda PESA dostarczała już 8-członowe Darty dla PKP Intercity, ale to nieco inne składy, niż te dla PKP SKM. Oczywistym jest, że producent nie zaproponuje takich składów przewoźnikowi z Trójmiasta, bo nie spełniają one wymagań przetargowych.

Być może PKP SKM zdecyduje się na powtórzenie przetargu. Należałoby jednak rozważyć zakup większej liczby pociągów, ale krótszych. Przetarg mógłby obejmować jednostki 3, 4 lub 5-członowe, które dałoby się zestawić w pociągi, o łącznej liczbie 8 członów, w konfiguracji 4+4 lub 5+3. Wówczas przewoźnik miałby większą szansę na otrzymanie jakiejś konkretnej oferty. Co więcej takie jednostki pozwalają na bardziej efektywną eksploatację, chociażby w godzinach nocnych, kiedy skład 8-członowy nie jest potrzebny.

Czekamy na dalsze decyzje PKP SKM. Być może przewoźnik zmieni podejście i wymagania co do taboru, który chce pozyskać.