Kolejny kierowca nie wyhamował i wjechał w pociąg
O dużym szczęściu może mówić 31-letni kierowca, który na przejeździe kolejowym w Ornontowicach (Śląskie) nie zdołał wyhamować na śliskiej nawierzchni i wjechał w lokomotywę.
Mieszkańcowi Orzesza nic się nie stało, ale samochód został poważnie uszkodzony. To już kolejna taka kolizja tej zimy.
Policja apeluje o ostrożność
O niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce w czwartek, poinformowała w piątek komenda policji w Mikołowie, apelując do kierowców o dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
"Mężczyzna wracał z nocnej zmiany, a do miejsca zamieszkania nie miał już daleko. Około godziny 3.45, jadąc osobowym fiatem, na przejeździe kolejowym na ulicy Chudowskiej w Ornontowicach wjechał w bok lokomotywy pociągu towarowego" – opisywała policja. Po uderzeniu w lokomotywę poważnie zniszczona została przednia część auta.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Jak zaznaczają mundurowi, sygnalizacja świetlna na przejeździe była sprawna, a kierujący przyznał, że już z daleka widział nadjeżdżający pociąg. Nie zdążył jednak wyhamować z powodu zbyt dużej prędkości i śliskiej nawierzchni jezdni.
"Mieszkaniec Orzesza podróż zakończył poważnym uszkodzeniem samochodu, mandatem karnym oraz sporą dawką emocji, które być może spowodują, że w przyszłości będzie bardziej ostrożnym kierowcą. Pociąg został dopuszczony do dalszej jazdy" – podsumowała policja.(PAP)