Warszawa: Metro nie pojedzie na Euro 2012
W środę prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz oficjalnie unieważniła przetarg na budowę drugiej linii metra – podał portal gazeta.pl. Wykonawcy chcieli dwa razy tyle, ile planował wydać ratusz. Nowy przetarg ma być rozpisany na przełomie września i października. Nieoficjalnie o takiej decyzji władz miasta mówiło się w kuluarach ratusza już od kilku tygodni. Przetarg został unieważniony, bo oferty trzech konsorcjów budowlanych, które zgłosiły się do przetargu, ponad dwukrotnie przewyższały kosztorys. Miasto zamierzało wydać około trzech mld zł, a wykonawcy żądali sześciu. W tym około miliarda na ewentualne kary, które konsorcja miałyby zapłacić, gdyby nie zdążyły zakończyć budowy w 45 miesięcy, tak jak chciał tego ratusz.
Prezydent Gronkiewicz-Waltz, tłumacząc decyzję władz stolicy, powoływała się na ekspertów, którzy inwestycję przy takiej cenie uznali za 'ekonomicznie nieopłacalną’, tym bardziej, że nie było szans na otrzymanie dotacji z Unii Europejskiej. Decyzja ratusza oznacza, że nie będzie drugiej linii metra na Euro 2012. Nowy przetarg będzie miał bowiem prawdopodobnie dłuższy termin realizacji, tak aby potencjalni wykonawcy nie musieli uwzględniać ewentualnych kar.
Centralny odcinek drugiej linii metra od ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego (pod Prostą, Świętokrzyską, Powiślem, Wisłą, Portem Praskim i Targową) mógłby być gotowy najwcześniej w 2013 roku. Urzędnicy warszawskiego ratusza zapewniają jednak, że podczas piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku budowane stacje będą już zasypane – tak, żeby nie utrudniać ruchu w mieście.
