Tylko Sprint chce rozbudować bielski ITS
Jedna firma zgłosiła się do przetargu na rozbudowę inteligentnego systemu transportowego (ITS), który poprawia płynność ruchu na głównych ulicach w Bielsku-Białej – podał we wtorek, 12 maja, bielski magistrat.
Oferta jest jednak o 3 mln zł wyższa niż planowany nakład.
Ponad budżetem
Oferta, którą złożyło warszawskie przedsiębiorstwo Sprint, opiewa na kwotę 13,34 mln zł. Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej przeznaczył na rozbudowę systemu niespełna 10,4 mln zł.
„W tej chwili przygotowujemy analizę sytuacji i rekomendacje, które przedstawimy prezydentowi miasta. Bierzemy pod uwagę różne scenariusze związane z tym, że na dniach musimy złożyć wniosek o dofinansowanie tej inwestycji ze środków centralnych. Robimy analizę rynku i podobnych postępowań przetargowych, które miały miejsce w ostatnim czasie. I tu stwierdzamy, że wszystkie oferty, poza jednym miastem, były wyższe od zakładanych. Rozważamy też teoretycznie, czy jest możliwość ograniczenia zakresu tego zadania. W tym tygodniu odbędą się konsultacje, a dopiero potem będziemy mogli przedstawić oficjalne stanowisko” – powiedział cytowany w komunikacie magistratu dyrektor MZD Wojciech Waluś.
Głównym celem projektu jest poprawa warunków ruchu drogowego w mieście, ze szczególnym uwzględnieniem transportu publicznego. W pierwszej części, której tworzenie zakończyło się jesienią 2018 r., wymieniona została infrastruktura sygnalizacyjna na 18 kluczowych skrzyżowaniach oraz przejściach dla pieszych.
Szybsze autobusy
W pierwszej części projektu ITS wymieniono infrastrukturę sygnalizacyjną na 18 kluczowych skrzyżowaniach, od ronda na Sarnim Stoku na wlocie od Katowic po skrzyżowanie ul. Partyzantów z al. gen. Władysława Andersa w kierunku Szczyrku, a także odgałęzienia od tego szlaku w kierunku wschodnim – ul. gen. Komorowskiego „Bora” i ks. Stojałowskiego. Wymieniono tam m.in. maszty i wysięgniki sygnalizatorów, same sygnalizatory, sprawdzono lub zainstalowano nowe pętle indukcyjne służące do detekcji pojazdów podjeżdżających do sygnalizacji.
Rozszerzony został wówczas system tablic dynamicznej informacji pasażerskiej MZK. Na 22 przystankach pojawiły się tablice pokazujące dokładną godzinę odjazdu autobusu.
Z przeprowadzonych pomiarów wynika, że czas przejazdu autobusów dzięki ITS skrócił się o blisko 20 proc., a samochodów o blisko 38 proc.
Realizacja pierwszego etapu systemu kosztowała 11,7 mln zł. 85 proc. tej kwoty pochodziło z funduszy UE, a resztę sfinansowało miasto.
18 kolejnych skrzyżowań
Rzecznik bielskich władz samorządowych Tomasz Ficoń poinformował, że obecnie system miałby zostać poszerzony o 18 kolejnych skrzyżowań w ciągu bardzo ruchliwych ulic: Cieszyńskiej, gen. Komorowskiego „Bora”, Partyzantów i Bystrzańskiej, Piłsudskiego, a także al. gen. Andersa.
„Plan zakłada też instalację 15 tablic informacji pasażerskiej na przystankach autobusowych, trzech znaków VMS, które służą przekazywaniu ostrzeżeń na drogach wlotowych do miasta oraz znaków informujących o liczbie zajętych miejsc na parkingach. Dołączone do ITS zostaną cztery parkingi w centrum, które posiadają możliwość wykrywania zajętych miejsc – przy Ratuszu, stadionie, dworcu PKP i ul. Paderewskiego” – wyjaśnił rzecznik.
Miejski Zarząd Dróg zakłada możliwość informowania również o wolnych miejscach na parkingach prywatnych.
Informacje o zajętości miejsc parkingowych będą wyświetlane m.in. na tablicach, które zostaną zamontowane w kilku newralgicznych miejscach Bielska-Białej, m.in. przy ulicach wlotowych od Katowic, Krakowa i Żywca.
„Rozszerzony zostanie także system monitoringu wizyjnego miasta. Pojawią się kamery, które umożliwią odczytywanie numerów tablic rejestracyjnych” – dodał Ficoń. (PAP)
„