Nowe zasady MZ według Poznania: Oderwane od rzeczywistości!
Oderwanymi od rzeczywistości i groźnymi dla ludzi określił decyzje rządu o ograniczeniach w komunikacji publicznej zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski.
Poznański Zarząd Transportu Miejskiego przekazał, że nie jest w stanie pilnować przestrzegania nowych obostrzeń.
Rządowe zmiany
We wtorek, 24 marca w związku ograniczaniem rozprzestrzeniania się epidemii wirusa SARS-CoV-2, rząd ogłosił nowe obostrzenia dotyczące m.in. przemieszczania się i gromadzenia. Mają one obowiązywać do 11 kwietnia. Rząd wprowadza m.in. nowe regulacje dotyczące komunikacji miejskiej – autobusem, tramwajem czy metrem będzie mogło jechać tylu pasażerów, ile wynosi połowa miejsc siedzących. „Jeśli miejsc siedzących w pojeździe jest 70, to na jego pokładzie może znajdować się maksymalnie 35 osób” – wyjaśniono na stronach KPRM.
Zdaniem Poznania
Zastępca prezydenta Poznania zaapelował we wtorek w mediach społecznościowych o wycofanie się z nowych regulacji.
„Decyzje rządu w zakresie transportu publicznego i nowych obostrzeń są totalnie oderwane od rzeczywistości i stwarzają większe zagrożenie dla ludzi” – napisał Wiśniewski.
„Ludzie będą teraz tłoczyć się na przystankach, bo nie będą mogli wejść do tramwaju czy autobusu w imię jakichś nieżyciowych limitów i tym samym dotrzeć do pracy. Nikt nie jest w stanie tego zweryfikować ani spełnić. Przecież nawet w normalnych okolicznościach nie mielibyśmy tylu motorniczych i kierowców by to obsłużyć” – dodał.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Apel ZTM-u
W wydanym we wtorek komunikacie poznański Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM) zaapelował do mieszkańców, by nie przemieszczali się bez wyraźnej potrzeby. „Pasażerów, którzy będą korzystali z transportu publicznego prosimy o stosowanie się do wprowadzonych zakazów, tym bardziej, że ZTM i MPK nie mają możliwości, aby bezpośrednio pilnować respektowania tego ograniczenia” – podano.
„Prosimy pasażerów o odpowiedzialne korzystanie z transportu publicznego – jeśli połowa miejsc siedzących będzie zajęta, apelujemy o pozostanie na przystanku i oczekiwanie na kolejny kurs” – napisano w komunikacie.
ZTM podał, że nie jest w stanie w istotny sposób zwiększyć liczby kursów tramwajów i autobusów. Dotychczasowe ich ograniczanie było tłumaczone zwiększającą się stale wysoką absencją kierowców i motorniczych. M.in. dlatego od poniedziałku komunikacja miejska w Poznaniu działa zgodnie z sobotnim rozkładem jazdy.
„Warto podkreślić, że nawet powrót do funkcjonowania transportu bez żadnych ograniczeń – w rytmie zwykłego rozkładu dnia roboczego – nie pozwoliłby zapewnić warunków podróży wskazanych przez Ministerstwo Zdrowia” – podano w komunikacie.
Dodano, że wszystkie pojazdy na liniach ZTM będą oznakowane specjalnymi komunikatami, przygotowanymi przez władze państwowe.(PAP)
„