Szlabany w górze, a pociąg jedzie. Dróżnik poszedł już do domu
Obejrzyjcie co spotkałonaszego kierowcę. Sytuacja wydarzyła się na przejeździe kolejowym na ul.Wyszogrodzkiej. Przez miasto przejechał pociąg – przy otwartym szlabanie –informuje na swoim profilu KM Płock.
Do zdarzenia doszło 20 czerwca. Według informacji podanychprzez TVN24 na tym przejeździe nie było dróżnika, bo poszedł już do domu.Pracuje tylko w godzinach 7-19. Z uwagi na znikomy ruch pociągów uznano, żedróżnik nie będzie potrzebny, a za bezpieczeństwo mają odpowiadać maszyniści.Rzecznik prasowy PKP PLK w wypowiedzi dla TVN24 stwierdził, że jeśli pociągmusiał przejechać, stosowano zasady bezpieczeństwa polegające na tym, żemaszynista jechał z prędkością do 20 kilometrów na godzinę, podawał sygnałydźwiękowe, obserwował sytuację na przejeździe.
Innego zdania jest kierowca autobusu, którego kamera nagrałazdarzenie. Było niebezpiecznie. Przejazd znajduje się w centrum miasta. Było pogodzinie 22, padał deszcz. Jadący motocykl z szybkością – wiadomo, nawet pomieście są w stanie jechać sto parę na godzinę – nie wiem, czy motocyklista wkasku usłyszałby te dźwięki – mówił w TVN24.
Policja również przyznaje, że sytuacja była niebezpieczna.Widocznie w PKP PLK wiedzą lepiej…
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„