Mamiński: w PKP udało się urealnić stronę kosztową
Z inwestycjami wiążąsię utrudnienia, ale oferujemy usługę coraz lepszą – mówi prezes PKP SAKrzysztof Mamiński wywiadzie w czwartkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”.Według niego widać powrót pasażerów do pociągów.
Mamiński zaznaczył, że w PKP udało się urealnić stronękosztową. Zwrócił uwagę na skalę wydatków na reklamy, usługi doradcze, czyprawne. „Zracjonalizowaliśmy ją, a także zmieniliśmy filozofięgospodarowania majątkiem, czyli w przypadku PKP SA nieruchomościami. Odeszliśmyod wyprzedaży czy prywatyzacji, gospodarujemy racjonalnie. Chcemy aby naszmajątek przynosił zyski w perspektywie wieloletniej. Uruchamiamy także noweprocesy, które – mam nadzieję – będą skutkowały w przyszłych latach dużymiprzychodami” – powiedział Mamiński.
Wyjaśnił, że chodzi m.in. o wykorzystanie majątku kolejowegojako nośników reklamowych. „Powierzchnie dworcowe czy przydworcowe mogąprzynosić duże pieniądze. Do tej pory zarabialiśmy – delikatnie mówiąc -mniejsze” – stwierdził.
„Na pewno nie zmienimy dworców w słupy ogłoszeniowe.Chcemy stosować nowoczesne nośniki, wykorzystywać także przestrzeń wirtualną naterenach stacyjnych, bezpłatny dostęp do internetu, wi-fi. To też są narzędzia,dzięki którym można zarabiać, ale koncentrując się głównie na informacji pasażerskiej”- tłumaczył Mamiński.
Na pytanie gazety w jakiej kondycji jest polska kolej,odpowiedział: „dobrej i ma szanse się rozwijać”.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„Obserwujemy powrót pasażerów do pociągów, chociażinwestycje osiągnęły niespotykaną dotąd skalę. Oczywiście z tak wielomainwestycjami w różnych regionach kraju wiążą się utrudnienia. Ale oferujemyusługę coraz lepszą – z lepszym taborem, większą liczbą połączeń realizowanychz odnowionych dworcach. Klienci wracają. W dodatku przez ostatnie ponad dwalata PKP Intercity nie podniosły cen usług” – podkreślił.
Prezes PKP w rozmowie z dziennikiem zaznaczył, że choć wielekosztów zewnętrznych wzrosło, przewoźnik stara się nie przerzucać ich naklientów. „Porównując dane z I kwartału tego roku z analogicznym okresem2015 r. widzimy, że liczna pasażerów wzrosła o 70 proc. To efekt polityki,która opiera się na zasadzie, że kolej jest dla klienta, a nie dla kolejarzy, zczym mieliśmy do czynienia przez wiele lat” – dodał
„