Dynamiczna informacja pasażerska – to się po prostu opłaca

infotrans
08.05.2019 16:00

Czy informacja pasażerska to już standard? Czemu niektóre zmiast wciąż nie wprowadziły informacji o aktualnych odjazdach w czasierzeczywistym? Czy frustracje, jakie wywołuje opóźnienie tramwaju czy autobusumogą być mniejsze?

Dynamiczna informacja pasażerska to bardzo ważne narzędzie wdzisiejszej komunikacji publicznej. Mieszkańcy większych miast nie wyobrażająsobie już funkcjonowania bez wiedzy, kiedy dokładnie przyjedzie autobus czytramwaj. Widoczne z daleka tablice pozwalają nawet starszym osobom dowiedziećsię jak długo będą czekać, funkcje zapowiedzi głosowych pomogą niedowidzącym, amłodzi wyśledzą konkretne pojazdy na smartfonie w internecie. Tak to mniejwięcej wygląda.

Czy to  już standard?

W większych miastach tak. Standard, bez którego pasażerowienie wyobrażają sobie podróżowania komunikacją miejską. Dofinansowania unijne,liczne projekty rozwoju transportu miejskiego pozwoliły na wdrożenie takichsystemów. W mniejszych miastach niestety trudno znaleźć aktualne informację oodjazdach. Zdarzają się miejsca, gdzie wdrożenia nie zostały wykonane jaknależy i np. tablice dynamicznej informacji pasażerskiej wyświetlają danestatyczne o najbliższych odjazdach. Mija się to z celem, gdyż pasażer wie,kiedy pojazd powinien odjechać, a nie, o której realnie odjedzie. Często przezto występują tzw. odjazdy widmo, gdy tablica podaje informację o pojeździe naprzystanku, gdy w ogóle go jeszcze nie widać na horyzoncie, lub co gorsza dawnojuż odjechał.

Czemu niektóre z miast wciąż nie wprowadziły informacji oaktualnych odjazdach w czasie rzeczywistym?

Istnieje przeświadczenie, że pasażerowie wiedząc oopóźnieniach będą się skarżyć. Nic bardziej mylnego. W dzisiejszych czasachsama informacja jest istotą. Budowa tzw. społeczeństwa informacyjnego trwa odlat. Powszechny dostęp do internetu, otrzymywanie odpowiedzi za jednymkliknięciem to norma. Dlatego właśnie frustracja pasażerów jest większa, gdyinformacja nie jest dostępna. Lepiej wiedzieć, że pojazd, na który czekamyprzyjedzie za 10 minut, niż czekać i nerwowo wypatrywać go frustrując się, borozkład jazdy wskazuje, że powinien już być. Pasażer posiadający informacjęmoże podjąć działanie: wybrać inną formę dotarcia na miejsce lub spokojnepoczekać na komunikację miejską. Na początku obecnego wieku przeprowadzonobadania, w których 83% badanych pasażerów, stwierdziło, że czas oczekiwaniamija szybciej, gdy wiedzą za ile minut przyjedzie pojazd. Czy to możliwe? Tak.Pasażer może spokojnie się czymś zająć: wyciągnąć książkę, czy przejrzećwiadomości w internecie. Nie traci czasu, nie stoi bezczynnie, nie będzienerwowo wypatrywał czy zbliżający się pojazd to ten, na który czeka.

Warto zaznaczyć, że systemy dynamiczne informacji pasażerskiejzazwyczaj nie podają opóźnień względem rozkładu jazdy, a informację za ileminut pojazd będzie na przystanku.

Czy frustracje, jakie wywołuje opóźnienie tramwaju czyautobusu mogą być mniejsze?

Zdecydowanie tak. Zapewniając pasażerom dynamiczną informacjępasażerską w czasie rzeczywistym dajemy poczucie dbania i szanowania pasażera.Frustracja zmniejsza się dzięki wiedzy, jaką pasażer posiada. Spokojnie możesprawdzić w internecie możliwości przesiadek, na przystanku wybrać, którympojazdem będzie jechał. Niezależnie od opóźnień, jakie występują, wiedzazmniejsza frustrację. Pasażerowie mogą być źli, że się spóźnią, ale nie będąźli, że nie wiedzą jak bardzo i jak długo będą czekać oraz czy autobus w ogóleprzyjedzie.

Wzrost liczby pasażerów i przychodów

Przytoczone wcześniej badania pokazują również, jakinformacja pasażerska może wpływać na przychody przewoźnika. We wspomnianychmiastach odnotowano wzrost przychodów i ilości pasażerów. Jak to możliwe?Transport publiczny staje się przyjaźniejszy, bardziej dostępny i atrakcyjny.Informacja powinna być dostępna na każdym etapie podróży. Jeśli pasażer będziemógł sprawdzić w domu, o której odjeżdża pojazd, następnie weryfikować to nakażdym etapie podróży – na przystanku, w pojeździe… zapewnia sobie pewienstandard i chętniej będzie korzystał z tej formy podróży.

Ponadto dodatkowym profitem dla operatora są dane, jakiemoże uzyskać z systemu. Może on wskazać miejsca, gdzie powstają największeopóźnienia, co ułatwia m.in. aktualizację rozkładów jazdy. Konkretne,powtarzalne dane, statystyki pozwalają na wyciągnięcie ważnych wniosków dlaoperatora transportu, dzięki czemu może poprawiać swoją usługę i zwiększaćatrakcyjność transportu miejskiego.

Czemu nie korzystać z informacji pasażerskiej zgodnie ztrendami i potrzebami?

Nowoczesne systemy informacji pasażerskiej pozwalają naróżne modyfikacje, które mogą ułatwiać życie nie tylko pasażerów. Na tablicachmożna wyświetlać choćby informacje o pojazdach niskopodłogowych. Znaczniewięcej możliwości dają wirtualne mapy, które są dostępne w internecie.Najlepszym przykładem podążania za trendami jest MZK Zielona Góra. Wcześniej namapie wyświetlano informację o pojazdach, w których dostępny jest automatbiletowy z płatnością kartą. Po zakupie pojazdów elektrycznych dodanoinformację o tym fakcie i elektryczne autobusy na mapie mają charakterystycznypiorun. W ostatnim czasie, miała miejsce sytuacja, w której pracownik MZKuratował życie kierowcy dzięki użyciu defibrylatora AED będącego na wyposażeniuautobusu. Na życzenie przewoźnika na interaktywnej mapie pojazdy zdefibrylatorem na pokładzie posiadają charakterystyczne serduszko. Jest to otyle istotne, że defibrylatory w pojazdach stanowią blisko połowę tych urządzeńdostępnych w mieście. Dzięki temu w sytuacji zagrożenia można szybkozlokalizować najbliższy defibrylator.

Podsumowanie

Dynamiczna informacja pasażerska to nie tylko czasy odjazdówwidoczne dla pasażerów. To także zapewnienie bezpieczeństwa, pewności i spokojupasażerom. Standard w większych miastach i wciąż postrach operatorów wniektórych mniejszych. Nie ma się czego bać. Dzięki dobrze wybranemu dostawcymożna nie tylko informować pasażerów o opóźnieniach realnych czasach odjazdu, awykorzystać więcej funkcjonalności. Można poinformować o pojazdachniskopodłogowych, co ważne jest w przypadku niepełnosprawnych, matek z dziećmiczy osób starszych. Możliwe jest poinformowanie, w których pojazdach możnakupić bilet, co ułatwi życie wszystkim spieszącym się. Dodatkowo poinformować,które mają defibrylator AED, dzięki czemu jest szansa na uratowanie życia.Możliwości są niemal nieograniczone.

System powinien pozwalać na korzystanie z wielu urządzeńkońcowych: od tablic przystankowych różnych producentów, poprzez informację winternecie i mieć możliwość udostępnienia danych zewnętrznym dostawcom, dlategoważne jest zachowanie choćby podstawowych standardów komunikacji: SIRI, VDV,GTFS. Odpowiedni SDIP to zwiększenie atrakcyjności transportu publicznego,większy spokój pasażera i operatora, a także większe przychody. Nie bójmy sięinformować!

Autor: Mikołaj Kwiatkowki / Trapeze Poland Sp. z o.o.