Metro na dłuższej trasie, ale rzadziej
W czwartek po południu albo w piątek od rana metro zacznie jeździć do stacji Marymont. Kursy w godzinach szczytu będą jednak rzadsze, w dodatku zamiast wygodnego punktu przesiadkowego do autobusów w stronę Bródna, Tarchomina i Bielan pasażerowie zastaną zwały błota. Tak będzie przynajmniej do wakacji.
Ślamazarnie, czyli w tempie zgodnym z 25-letnią już tradycją budowy warszawskiego metra, powstaje nowa pętla autobusowa u zbiegu ul. Słowackiego i Włościańskiej. To tutaj zamiast na zakorkowanym pl. Wilsona mieli się przesiadać pasażerowie dojeżdżający z północnych peryferii.
Prawdopodobnie dziś po południu wszystkie pociągi metra dotrą już do stacji Marymont. Pasażerowie wysiądą, a puste wagony pojadą dalej, żeby zawrócić na następnej stacji Słodowiec (ma być otwarta za miesiąc). Będzie to możliwe, jeśli rano służby techniczne Metra odbiorą od wykonawcy tunel między Marymontem a Słodowcem. Szczegóły w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,5040820.html .