Wiceminister Bittel o linii do Jastrzębia: Odtworzenie możliwe

inforail
05.10.2018 06:58

Wiceministerinfrastruktury Andrzej Bittel ocenił w czwartek w Sejmie, że odtworzeniepasażerskiej linii kolejowej do Jastrzębia-Zdroju – o co zabiega miejscowysamorząd – będzie możliwe po wykonaniu studium wykonalności, w ramach kolejnegoRegionalnego Programu Operacyjnego.

„Jeżeli będzie studium wykonalności i będzie wiadomojaka kwota (jest potrzebna na tę inwestycję – PAP), to zadanie to jestszykowane pod kolejną perspektywę unijną” – powiedział wiceministerpodczas czwartkowej debaty budżetowej w Sejmie, odpowiadając na pytanie pos.Krzysztofa Gadowskiego (PO).

Samorządowcy z blisko 90-tysięcznego Jastrzębia-Zdrojuzabiegają o przywrócenie zlikwidowanych 17 lat temu połączeń kolejowych domiasta. Koszt związanych z tym inwestycji szacowano wcześniej wstępnie na ok.200 mln zł. W pierwszym etapie ma powstać studium wykonalności projektu.

Wiceminister Bittel zaznaczył w czwartek, że podstawowainicjatywa w tym zakresie powinna należeć do Urzędu Marszałkowskiego wKatowicach, w którego gestii znajduje się regionalny transport pasażerski. Stądewentualna inwestycja powinna być realizowana w ramach Regionalnego ProgramuOperacyjnego Woj. Śląskiego.

„Niemniej jednak w stosunku do tej linii kolejowej,którą z całą pewnością trzeba odtworzyć, jest ponadstandardowe zainteresowaniespółki PKP PLK. Są prowadzone rozmowy z samorządami i z urzędem marszałkowskimw dwóch sprawach: by zmontować finansowanie do wykonania studium wykonalności(…) oraz by urząd marszałkowski zapewnił, że puści tam pociągi. I to siętoczy” – powiedział wiceminister.

Przed dwoma tygodniami przewodniczący Rady Miasta wJastrzębiu-Zdroju Łukasz Kasza poinformował, że samorząd, wraz z marszałkiemwojewództwa i spółką PKP PLK, poszukują źródeł finansowania na opracowaniedokumentacji projektowej – studium z operatem szacunkowym na odtworzenie liniikolejowej nr 159. Koszt takiego studium waha się w granicach od 1 do 4 mln zł.

Przepisy zabraniają miejskiemu samorządowi sfinansowaniatakiej dokumentacji ze środków miasta – organizowanie i dotowanie pasażerskichprzewozów kolejowych należy bowiem do zadań samorządu województwa, zaś wkompetencjach marszałka jest przeprowadzenie inwentaryzacji prowadzonychinwestycji, stanu ich zaawansowania i możliwości ewentualnego przesunięciaśrodków.

Jastrzębie-Zdrój to obecnie największe w Polsce miasto bezdostępu do kolei pasażerskiej. Pociągi przestały docierać do Jastrzębia w 2001r.

Miasto zleciło opracowanie analizy wariantów połączeniakolejowego z Katowicami przez Żory i Orzesze, gdzie czas przejazdu do Katowicbyłby krótszy niż godzina. Aby pociągi mogły wrócić na tę trasę, konieczna jestodbudowa infrastruktury na odcinkach między Jastrzębiem-Zdrój a Pawłowicamioraz między Żorami a Orzeszem.

W sprawie odtworzenia linii kolejowej do Jastrzębia-Zdrojuodbyły się już konsultacje w Ministerstwie Infrastruktury z udziałem m.in.wiceministra infrastruktury Andrzeja Bittela, prezesa spółki PKP Polskie LinieKolejowe Ireneusza Merchela, parlamentarzystów i jastrzębskich samorządowców.Miasto odwiedził też szef sejmowej Komisji Infrastruktury Bogdan Rzońca.

Jeden z wariantów przedstawionych w analizie odtworzenialinii kolejowej w Jastrzębiu-Zdroju zakłada remont i wykorzystanie do obsługipołączeń pasażerskich odcinka linii należącej do Jastrzębskiej Spółki Kolejowej- ta należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej firma zarządza infrastrukturąkolejową związaną z kopalniami i koksowniami JSW.