Gdańsk z nowym systemem płatności, pasażer zapłaci w autobusie
W środę, 3października, w samo południe, rozpoczął się pilotaż nowego systemu płatnościza przejazd w autobusach komunikacji miejskiej.
W 15 autobusach linii 110 i 210 zamontowano specjalneurządzenia, w których bilety będzie można kupić za pomocą karty płatniczej. Coważne, musi to być karta zbliżeniowa. Nietypowe biletomaty zamontowała, na swójkoszt, Mennica Polska. W gdańskich pojazdach pojawiły się w sumie 23 takieurządzenia.
Ich obsługa jest bardzo prosta. Do wyboru są dwa biletyprzeznaczone na jeden przejazd: w cenie 3,20 zł (normalny) i 1,60 zł (ulgowy).Pasażer wybiera jeden z nich, po czym przykłada kartę płatniczą do czytnikaumieszczonego w biletomacie. I to wszystko. Cała operacja trwa zaledwie kilkasekund.
Te biletomaty są dużymudogodnieniem. Pasażerowie nie muszą znać taryfikacji – zaznacza KarolinaMystek, rzeczniczka Mennicy Polskiej. Wkażdym momencie można sprawdzić, czy nasz bilet jest ważny. W urządzeniu należywybrać funkcję „sprawdź bilet”, po czym wystarczy zbliżyć kartępłatniczą do biletomatu. System pokaże, jakie bilety są dostępne w danej chwilina karcie – dodaje.
Karolina Mystek zapewnia też, że cały system jest bezpiecznydla płacących. Nie musimy się martwić, żedane z naszych kart są tutaj zczytywane. Wszystko działa na bazie tzw. tokenów.Nie są spisywane numery z naszych kart, nigdzie nie ma dostępu do naszychdanych. W systemie centralnym zapisany jest tylko i wyłącznie token, odpowiadającyza transakcję, której chwilę wcześniej dokonaliśmy – zaznacza.
Rzeczniczka Mennicy Polskiej podkreśla także, że ten systemjest tańszy od dotychczas funkcjonujących, a także ekologiczny – ponieważbilety nie są drukowane na papierze, nie są też drukowane potwierdzeniasprzedaży.
System jest teżotwarty. Jeżeli miasto zmieni taryfikację (czyli ceny biletów – red.) czywprowadzi jakiekolwiek zmiany w systemie, może to zrobić w ramach jednegosystemu, który funkcjonuje w danym mieście – zaznacza Mystek. Cały system porównywany jest dolondyńskiego, który jest wzorem europejskiej komunikacji w tym zakresie –dodaje.
W przypadku kontroli biletów zakupionych w tychbiletomatach, kontrolerzy wyposażeni będą w specjalne czytniki. Po zalogowaniusię przez kotrolera w pojeździe, automatycznie blokowane są biletomaty, couniemożliwi zakup biletu w trakcie prowadzonej kontroli.
Na czytnikukontrolerowi nie wyświetlają się żadne dane z kart płatniczych pasażerów –tylko i wyłącznie to, czy dany bilet, który posiada pasażer, jest ważny –podkreśla Mystek.
Maciej Mironiuk ze spółki Visa Polska podkreślał, żefunkcjonujący od środy system płatności w gdańskich pojazdach jest jednym znajnowocześniejszych rozwiązań w Europie.
Należy podkreślić, żepłatności bezgotówkowe są szybkie, wygodne dla klientów komunikacji miejskiej ibezpieczne. W tych urządzeniach można zapłacić kartą zbliżeniową, ale teżtelefonem z płatnościami mobilnymi, m.in. Google Pay – informuje Mironiuk. W tych biletomatach funkcjonuje taki samterminal, spełniający takie same standardy, co terminale płatnicze w sklepach– dodaje.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Wybór linii autobusowych nie jest przypadkowy. To linie „przekrojowe”. One jadąprzez całe miasto – wyjaśnia Zygmunt Gołąb, rzecznik Zarządu TransportuMiejskiego w Gdańsku. Linia 210 jedzie zOruni Dolnej do portu lotniczego, przejeżdżając przy tym przez kilka dzielnic,natomiast linia 110 jedzie z Wrzeszcza do Matarni. Tymi liniami często jeżdżąteż turyści, udający się do lub z portu lotniczego. Będzie to więc pewneułatwienie dla nich. Mamy nadzieję, że ten system kupowania biletów spodoba sięjednak przede wszystkim gdańszczanom korzystającym z komunikacji miejskiej –dodaje.
Korzyści z urządzeń funkcjonujących w pojazdach widzą takżeprzedstawiciele spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje.
Ten system będzieułatwieniem dla naszych kierowców. Dzięki niemu nie będą musieli oni sprzedawaćbiletów w tych pojazdach. Jeżeli wszystkie autobusy i tramwaje będą wyposażonew tego typu system, wówczas będziemy mogli odejść od sprzedaży biletów przezmotorniczych i kierowców – zaznacza Maciej Lisicki, prezes miejskiej spółkiGdańskie Autobusy i Tramwaje.
Co ważne, nowy system jest pilotażem, który potrwa rok.Bilety u kierowców będą nadal dostępne – chodzi jednak o to, by niepotrzebnienie podchodzić do nich w czasie jazdy, ale skorzystać z zamontowanych urządzeń.Obsługiwany jest on w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim.
Linie autobusowe, w których znajdują się automaty dosprzedaży biletów elektronicznych, są specjalnie oznaczone na szybach. Takisystem płatności obowiązuje już m.in. we Wrocławiu i Jaworznie, częściowo wŁodzi. Przez najbliższe 12 miesięcy ZTM będzie zbierał dane statystyczne,”zastanawiał” co ewentualnie można poprawić, czy i jakie będąproblemy. Ten system nie będzie pokrywał się z planowanym systemem wspólnegobiletu, który za około dwa lata ma zostać wprowadzony w całym województwiepomorskim. Niewykluczone jednak, że przyjęte dziś w Gdańsku rozwiązania zostanąwykorzystane w pewnym stopniu w przyszłości w Pomorskiem. W gdańskich pojazdachnie kupimy biletów godzinnych czy dobowych.
W związku z tym, żejest to pilotaż uznaliśmy, że nie ma sensu wprowadzania do systemu innychbiletów niż jednoprzejazdowe. A to dlatego, że w momencie przesiadki nie matakich urządzeń w innych pojazdach. Tylko dwie linie są objęte tym systemem– tłumaczy Alicja Kraska, zastępca dyrektora ds. handlowych w ZarządzieTransportu Miejskiego w Gdańsku.
„