Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Kolejna asysta strażaków dla Bombardiera LOT-u

infoair
27.08.2018 16:00

Bombardier Q400 lecący z Wrocławia do Warszawy wylądował wniedzielę – 26 sierpnia – na stołecznym Lotnisku Chopina w asyście strażypożarnej. Piloci poprosili o asystę po zauważeniu problemu ze złożeniempodwozia – powiedział PAP rzecznik spółki Adrian Kubicki.

Informację o lądowaniu bombardiera LOT-u w asyście strażypożarnej na lotnisku w Warszawie jako pierwsze podało radio RMF FM. Przypomnimy,że to kolejny taki przypadek. 20 sierpnia Bombardier Q400 LOT-u lecący zWarszawy do Gdańska zawrócił i lądował w asyście straży pożarnej na LotniskuChopina.

Podwoziowy problem

„Po starcie z Wrocławia do Warszawy piloci zgłosiliproblem ze złożeniem się podwozia. Lecąc do Warszawy poprosili z tego powodu oasystę straży pożarnej, ale podwozie udało im się wysunąć przed lądowaniem wsposób prawidłowy w związku z tym odbyło się ono bez żadnych przeszkód” -powiedział PAP Kubicki. „Oczywiście samolot zostanie skierowany naprzegląd” – podkreślił, zapewniając też, że pasażerowie lotu nie bylinarażeni na niebezpieczeństwo.

Rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT zwrócił też uwagę, żenie było to lądowanie awaryjne, lecz lądowanie w asyście straży pożarnej.”To są dwie różne kategorie. Lądowanie awaryjne ma miejsce, kiedy zamykasię przestrzeń lotniska” – wyjaśnił.

W tym tygodniu w poniedziałek doszło do podobnej sytuacji.Samolot PLL LOT Bombardier Q400 lecący z Warszawy do Gdańska zawrócił i równieżna Lotnisku Chopina lądował w asyście straży pożarnej. Piloci podjęli decyzję ozawróceniu po wskazaniu przez komputer, że mogło dojść do niedomknięcia sięklap w podwoziu. Lądowanie odbyło się bez przeszkód z prawidłowo wypuszczonympodwoziem.

„To jest ten sam model samolotu, ale inny egzemplarz.Wszystko wskazuje na to, że tym razem nie mieliśmy do czynienia z tym samymproblemem technicznym, natomiast ta pewna powtarzalność funkcjonuje tylko wprzestrzeni medialnej” – ocenił Kubicki. Zapewnił, że statystyki niepotwierdzają, żeby ten model samolotu sprawiał większe problemy techniczne lubobsługowe niż inne samoloty, które użytkuje LOT lub inne linie lotnicze.

Podkreślił też, że samoloty Bombardier Q400 są bezpieczne.

„Po pierwsze każdy system jest duplikowany w związku zczym jeśli nie zadziała jeden, to zawsze jest co najmniej drugi alternatywny, apo drugie system monitorowania sprawności tego samolotu powoduje, że informacjao nieprawidłowościach jest bardzo wcześnie i precyzyjnie pokazywana. Topowoduje takie reakcje pilotów, że decydują się właśnie na lądowanie w asyście,ale to tak naprawdę podnosi bezpieczeństwo lotu, a nie je obniża” -powiedział Kubicki.

Dodał też, że nie deprecjonuje stresu, który przeżyli pasażerowie,jednak zastosowane procedury miały na celu wyłącznie zwiększenie bezpieczeństwalotu. W tym roku również w styczniu Bombardier Q400 PLL LOTawaryjnie lądował na Lotnisku Chopina. Przyczyną były problemy technicznezwiązane z przednim podwoziem maszyny. (PAP)