Prognoza dla polskich lotnisk: do 45 mln pasażerów w 2018 r.
Zdaniem firmy doradczej PwC – w 2018 r. polskie lotniskaobsłużą do 45 mln pasażerów.
W zeszłym roku liczba pasażerów obsłużonych przez polskielotniska wzrosła o ok. 18 proc. rdr, co było drugim pod względem dynamikiwynikiem na świecie. W 2018 r. wzrost wyniesie ok. 12 proc., co oznacza, żenasze porty lotnicze odprawią ok. 45 mln podróżnych – wynika z raportu firmydoradczej PwC.
Jak wskazał Michał Mazur, lider zespołu ds. transportu ilogistyki, partner w PwC i jeden z autorów zaprezentowanego w czwartek raportu”Dalszy wzrost na polskim niebie. Prognozy dla rynku lotniczego 2018″, polskabranża lotnicza „wykazuje jeden z największych potencjałów wzrostu spośródwszystkich europejskich rynków”.
„Potwierdzeniem tego są liczby – w 2015 r. polskieporty lotnicze obsłużyły ponad 30 mln pasażerów, w 2016 r. było ich już ponad34 mln, a rok temu ok. 40 mln. Wzrost w 2017 r. wyniósł aż 18 proc., co jestdrugim najlepszym wynikiem na świecie (po Rumunii). Skalę rozwoju wyraźniepokazuje liczba odprawionych podróżnych w Polsce w 2004 r., która wynosiłaniecałe 9 mln” – mówił w czwartek wicedyrektor w dziale doradztwabiznesowego PwC Michał Szyk.
Liderem pod względem liczby pasażerów w zeszłym roku byłolotnisko Chopina w Warszawie, które zanotowało 23 proc. wzrost (15,7 mln osób).Dobrze radziły sobie także inne porty regionalne: Katowice (+21 proc.; 3,89mln), Wrocław (+18 proc.; 2,86 mln) oraz Kraków (+17 proc.; 5,84 mln) – wynikaz przedstawionych w czwartek danych.
„Według naszych prognoz w tym roku liczba pasażerów napolskich lotniskach znacząco się zwiększy, bijąc zeszłoroczny rekord. Mówimy tuo ok. 12 proc. wzroście, co oznacza ok. 45 mln podróżnych”– powiedziałMazur.
Z danych zebranych w raporcie wynika, że ruch pasażerski naświecie przez najbliższe 20 lat będzie rozwijał się „szybciej niżgospodarka światowa, osiągając wzrost na poziomie 4,4 proc.średniorocznie”. Jak mówił Mazur, liderami wzrostu będą rynki rozwijającesię, głównie azjatyckie, gdzie średnioroczny wzrost do 2036 roku wyniesie 6,7proc. dla Bliskiego Wschodu oraz 5,6 proc. dla Azji i Pacyfiku. „Rynekeuropejski w tym samym okresie będzie rozwijał się nieco wolniej niż rynekświatowy, ze względu na dynamikę europejskiego PKB, która wyniesie 1,7 proc.średniorocznie względem światowego wzrostu na poziomie 2,8 proc” – oceniłMazur.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Jak wskazali eksperci PwC, dzięki utrzymującym się niskimcenom paliwa oraz zmianom w modelach biznesowych sytuacja finansowa większościprzewoźników w Europie stale się poprawia.
Najważniejszymi źródłami dodatkowych przychodów, jakpowiedział Szyk, są opłaty za nadbagaż, sprzedaż pokładowa, czy sprzedaż innychusług związanych z podróżą (m.in. opłaty za rezerwacje hoteli, samochodów).Przewoźnikami o największym udziale tej kategorii przychodów są tzw. tanielinie lotnicze, gdzie podstawowa taryfa jest często relatywnie niska, natomiastduży strumień przychodów generowany jest poprzez oferowanie dodatkowych usług.”Wysoki udział dodatkowych przychodów ma m.in. obecny na polskim rynkuWizz Air – ponad 30 proc.” – wskazał Mazur.
Autorzy raportu podkreślili, że udział przewoźnikówniskokosztowych w Europie stale rośnie i wynosi obecnie 43 proc.. „Opróczzwiększenia udziału tanich linii w ruchu wewnątrzeuropejskim, wzrasta teżliczba tanich połączeń na trasach długodystansowych. Na przykład udział tanichpołączeń ze strony przewoźników takich jak m.in. Norwegian, Eurowings czy WowAir, na trasie Europa – Ameryka Północna w minionym roku zanotował istotnywzrost i zwiększył swój udział z ok. 7 proc. do poziomu 9,5 proc. wszystkichpołączeń na tym kierunku” – napisano w raporcie.
Jak zauważył Szyk dobra sytuacja finansowa, w tym wzrostmarż przewoźników lotniczych, przekłada się na „wzrost aktywności wobszarze fuzji i przejęć”. „Obserwujemy coraz większą aktywnośćinwestorów finansowych, co jest bardzo pozytywnym sygnałem jeśli chodzi o ocenęperspektyw branży, w tym dalszy rozwój naszego narodowego przewoźnika” -powiedział. Dodał, że rozdrobnienie na rynku przewozów lotniczych EuropyŚrodkowo-Wschodniej stwarza okazję „do większej konsolidacji w regionie, ato oznacza dodatkowe szanse dla takich graczy jak LOT”. (PAP)
„