Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Chraniuk: Nie chcemy prototypów, pasażerowie nie mogą być poligonem doświadczalnym

inforail
22.02.2018 09:37

Nasze działania będąoceniane przez pasażerów – powiedział wczoraj Marek Chraniuk, szef PKPIntercity.

Nowa strategia taborowa przewoźnika zaprezentowana w grudniu2017 roku obejmuje działania spółki nawet do 2035 roku. Zakłada ona zakupnowych ezt-ów, lokomotyw i siedmioczłonowych push&pulli. To właśnie takiejednostki mają powstać w tamach programu Luxtorpeda. Po co?

Aby zapewnić komfort pasażerom – mówił Marek Chraniuk. Windydla osób niepełnosprawnych czy miejsce d przewozu nart – to wszystko robimy dlapasażera – dodał.

Szef przewoźnik zwrócił uwagę także na fakt, że spółka musibyć gotowa na konkurowanie z innymi przewoźnikami po otwarciu rynku. AleLEOExpressu nie boi się. Teraz jest okazja, żeby w ramach programu Luxtorpeda2.0 zrealizować kilka projektów. Chcemy, żeby to nie były prototypy.Pasażerowie nie mogą być poligonem doświadczalnym – mówił Chraniuk. A zatem,zanim jednostka, która powstanie w programie NCBR zabierze podróżnych musiprzejść odpowiednie testy i badania. Mają one na celu wyeliminowanie tzw.chorób wieku dziecięcego.

Musimy zwrócić również uwagę na to, jakie będą oczekiwania –mówił dalej Chraniuk. Postęp, innowacyjność sprawia, że za dwa lata możepojawić się coś jeszcze ciekawszego – dodał.

Dzięki współpracy z NCBR powołany zostanie zespół, który pojakimś czasie pokaże efekty swoich prac. Uwzględniamy prace PKP PLK, zakładamypojazdy do 250 km/h – optymistycznie zakończył Chraniuk.

Ezt, lokomotywa,pus-pull

Takie trzy pojazdy mają powstać w ramach współpracy z NCBR.Czy można wymyśleć coś innego niż to co mamy teraz? Nasi Czytelnicy jużzwracali na to uwagę. PKP Intercity zrezygnowały z dokupienia dodatkowychDartów, które właśnie przeszły test i powoli wyleczyły się z chorób wiekudziecięcego. Teraz zabawa zacznie się od nowa. W przypadku lokomotywy mamy przecieżGriffiny od Newagu, które właśnie kupują PKP Intercity. Czy nie wystarczyłobynawiązać współpracy z nowosądecką firmą i zwyczajnie dopracować, do własnychpotrzeb czy wyższych prędkości, maszyn, które już są, jeżdżą, są testowane isprawdzone. I wreszcie push&pull. W Kolejach Mazowieckich z powodzeniemkursują takie składy od PESY. I znowu czy nie wystarczyłoby ich dopracować podkątem potrzeb przewoźnika dalekobieżnego? Nie skreślamy pomysłu rządowego,każdy bowiem pojazd nowy jest cenny i potrzebny. Pytanie jednak po co wymyślać coś,co zostało już wymyślone, nasuwa się samo…