Koleje Śląskie pojadą dalej w nowym rozkładzie jazdy
O 5 proc. wzrośnie w nowym rozkładzie jazdy, wchodzącym w życie 10 grudnia, liczba kilometrów przejeżdżanych przez pociągi Kolei Śląskich. Choć nie zmieni się wysokość dotacji dla spółki ze strony samorządu wojewódzkiego, nie zamierza ona podnosić cen biletów.
Przewoźnik poinformował o tym w swoim piątkowym komunikacie dotyczącym nowego rozkładu jazdy. Tym samym w Kolejach Śląskich nadal będzie obowiązywał cennik wprowadzony 1 lipca 2016 r.
„W przyszłym roku nasze pociągi pokonają więcej kilometrów przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowej wysokości dotacji. Praca eksploatacyjna będzie wynosić prawie 7 mln pociągokilometrów. Jest to wzrost o ok. 5 proc. względem obecnego rozkładu” – zapowiedział cytowany w informacji prezes Kolei Śląskich Wojciech Dinges.
Dzięki zwiększeniu pracy eksploatacyjnejKolejeŚląskie uruchomią dodatkowe połączenia na kilku liniach. Liczba pociągów zwiększy się m.in. w relacjach: Katowice – Gliwice, Zawiercie – Częstochowa, Katowice – Lubliniec i Katowice – Oświęcim (te dwie ostatnie linie od nowego rozkładu będą występowały jako jedna, pod oznaczeniem S8).
Dzięki temu od nowego rozkładu jazdy pociągi między Katowicami a Gliwicami będą kursowały co 20-25 minut w godzinach od 6. do 8. i od 14. do 17., a od 17. do 20. – co pół godziny. Pojawią się dodatkowe pociągi przyspieszone po godzinie 14. z Katowic do Częstochowy i z powrotem. Na linii Sosnowiec Główny – Katowice – Tychy Lodowisko (S4) takt trzydziestominutowy będzie zachowany od rana do godz. 10, a po południu do godz. 20.
Kilka kursów przybędzie również na linii Katowice – Bielsko-Biała – Zwardoń (S5), przede wszystkim w dni wolne od pracy. W godzinach, gdy najwięcej turystów wybiera się w góry, pociągi będą kursowały nie rzadziej niż co 60 minut. Pojawi się również nowe wieczorne połączenie z Żywca do Katowic, które umożliwi powrót z beskidzkich wycieczek do stolicy województwa po godz. 21.
Po raz pierwszy w nowym rozkładzie pojawią się regularne ponadregionalne połączenia Kolei Śląskich. W okresach atrakcyjnych turystycznie, np. w długie weekendy, ferie, wakacje czy Sylwestra i święta Bożego Narodzenia pociągi z Katowic pojadą do Zakopanego (linia S51).
„Decyzję o uruchomieniu połączeń do Zakopanego poprzedziliśmy testowymi kursami w tej relacji. W kierunku Tatr wyruszaliśmy z okazji trzech długich weekendów – w maju, czerwcu oraz sierpniu br. Z naszych propozycji skorzystało łącznie ponad tysiąc osób” – zaznaczył Dinges.
Przewoźnik będzie kontynuował współpracę z Kolejami Czeskimi. W nowym rozkładzie jazdy do Bohumina dojedzie więcej bezpośrednich pociągów z Katowic. Trwają również prace, aby w czasie wakacji część obecnych połączeń do Zwardonia kończyła bieg w słowackiej Czadcy.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
KolejeŚląskie zwiększą też częstotliwość wprowadzonych w ub. roku bezpośrednich połączeń Cieszyn – Katowice. Pociągi te mają być alternatywą dla połączeń autobusowych – dzięki temu, że będą to kursy przyspieszone, trasę z Cieszyna do Katowic pokonają w mniej niż dwie godziny.
„Warto podkreślić, żeKolejeŚląskie nie planują zmian w cenach swoich biletów, zachęcając jednocześnie do zapoznania się z ofertą biletów łączonych pociąg-autobus-tramwaj, takich jak bilety Śląski i Pomarańczowy oraz EkoBilet, a także biletów dla większych grup pracowniczych” – zaznaczył przewoźnik w piątkowej informacji.
Obecnie obowiązujący cennik spółka wprowadziła w połowie ub. roku. Jak informowała wówczas, ceny biletów w taryfie kilometrowej wzrosły średnio o ponad 5 proc., jednak np. ceny części biletów liniowych pozostały bez zmian lub spadły. Cennik ustalano m.in. wychodząc z założenia, że jakość usług – często niezależnie od przewoźnika – nie jest taka sama na wszystkich odcinkach.
Zmiany miały zaowocować wzrostem przychodów nie tylko z powodu wyższych cen na niektórych liniach, ale również wskutek powrotu pasażerów na odcinkach promowanych cenowo. Taką politykę cenową zastosowano m.in. na północno-zachodniej części tras przewoźnika, czyli relacjach Katowice – Bytom – Tarnowskie Góry – Lubliniec – Częstochowa, gdzie obowiązują bilety liniowe za 3 lub 4 zł.
Za 4 zł można też z Rybnika jeździć do Wodzisławia, gdzie w drugiej połowie 2018 r. planowany jest start dodatkowych wahadłowych połączeń. Będą one organizowane przy finansowym współudziale obu tych miast.
KolejeŚląskie należą do samorządu woj. śląskiego. Roczny budżet przewoźnika przekracza 200 mln zł. Od ub. roku obowiązuje wieloletnia umowa woj. śląskiego ze spółką – zakładająca roczną dotację do wykonywanych przez nią przewozów kolejowych w regionie na poziomie do 140 mln zł. 27 czerwca br. zarząd woj. śląskiego zdecydował o aneksowaniu umowy; m.in. wydłużono termin jej obowiązywania z 31 grudnia 2025 r. – do 31 grudnia 2030 r.
„