Warszawa: SOK jak policja?

inforail
06.12.2007 14:27
Klub PiS chce wzmocnić Straż Ochrony Kolei i złożył w Sejmie wniosek o przekształcenie SOK w Straż Kolejową. Miałaby to być formacja państwowa z uprawnieniami policyjnymi. Funkcjonariusze mogliby zatrzymywać, przeszukiwać czy prowadzić dochodzenia bez angażowania policji.
Sokiści mają teraz prawo do legitymowania ludzi oraz zatrzymywania i kontroli pojazdów poruszających się na obszarze kolejowym i przyległym pasie gruntu. Mogą także nakładać mandaty karne, przeprowadzać czynności wyjaśniające, występować do sądu z wnioskiem o ukaranie, oskarżać przed sądem i wnosić środki odwoławcze określone w kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia.

– Mimo tych uprawnień mamy ograniczone pole działania – ocenia jednak Józef Hałyk, komendant główny SOK. – Rozszerzanie uprawnień o czynności operacyjno-rozpoznawcze pozwoli nam na skuteczniejsze działanie. Chcemy mieć możliwość zatrzymywania, przeszukiwania czy też prowadzenia całości dochodzenia. Teraz SOK może sprawcę tylko ująć i przekazać policji, która prowadzi dalsze czynności.

Komendant przekonuje, że przed jego formacją stawiane są coraz większe i trudniejsze zadania, chociażby związane z zagrożeniem terrorystycznym. Funkcjonariusze ochraniają pociągi pasażerskie i towarowe oraz szlaki kolejowe wyposażone w urządzenia zabezpieczenia ruchu kolejowego. Czuwają nad bezpieczeństwem przejazdów kibiców sportowych czy fanów muzyki młodzieżowej.

– Ważnym zadaniem będzie dla nas zabezpieczenie mistrzostw Euro 2012 – dodaje Hałyk. – Niezbędna będzie wówczas formacja odpowiednio przygotowana, mająca znaczne uprawnienia i wyposażenie.

Kiedy funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei staną się funkcjonariuszami Straży Kolejowej? – Los dokumentu jest w rękach Sejmu – podsumowuje Józef Hałyk. – Wierzymy, że nad ustawą w parlamencie pracować będą osoby, którym zależy na bezpieczeństwie podróżnych i Straż Kolejowa zostanie powołana jak najszybciej