Węgrzy kupują pociągi, będą oferty z Polski?

Węgierski przewoźnik MAV-STARTogłosił przetarg na dostawę, na podstawie umowy ramowej, w sumie 40 pociągów znapędem elektrycznym.

Każdy skład będzie miał co najmniej 600 miejsc siedzących.Ta informacja pozwala na wysnucie wniosku, tak też sugeruje IRJ, że węgierskiprzewoźnik chce pozyskać składy piętrowe. 10 grudnia pojawiło się zaproszeniedo składania ofert. MAV-Start nie dał jednak oferentom dużo czasu na odpowiedź,ponieważ termin składania ofert upływa już 13 stycznia. Cena stanowi 60%kryteriów wyboru, pozostałe punkty można zdobyć za rozwiązania techniczne.Zwycięzca będzie musiał dostarczyć pociągi, które będą certyfikowane do ruchupo węgierskiej sieci kolejowej, jak również przeprowadzić szkolenia pracownikówprzewoźnika. Już teraz można zaryzykować stwierdzenie, patrząc na dotychczasowedostawy nowych ezt-ów dla węgierskich firm kolejowych, że możemy spodziewać sięco najmniej jednej oferty od firm prowadzących swoją działalność w Polsce.

Po podpisaniu umowy MAV-Start kupi co najmniej 10 ezt-ów i będziemiał możliwość dokupienia w sumie 30 dodatkowych pociągów w terminie 96 miesięcyod dnia zawarcia kontraktu. Projekt będzie finansowany przez Unię Europejską.

Aktualnie MAV-Start eksploatuje jednostki dostarczone przezStadler Rail i Bombardierera, natomiast GySEV ma w swojej flocie Flirty Stadlera.Pociągi te były i są produkowane w siedleckiej fabryce.

„