Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Alstom zmodernizuje kolej w Maroku

inforail
23.10.2007 15:57
Maroko to dla Polaków stosunkowo odległy kraj znajdujący się w Afryce. Jednak z drugiej strony patrząc jest on tuż przy Morzu Śródziemnym i graniczy przez Cieśninę Gibraltarską z Europą. Stąd też jest celem wielu turystów, którzy szukając orientu mogą się nieco zdziwić.
Centrum Casablanki. Fot. en.wikipedia.org
Już od lat koleje marokańskie Office National des Chemins de Fer (ONCF) współpracują z europejskimi producentami taboru. Dla Polaków kojarzą się one z eksportem lokomotyw bazujących na konstrukcji ET22, mniej już z eksportem SM42. Paradoksalnie lokomotywy ET22 powróciły do Polski i obecnie kursują po polskiej sieci kolejowej pod barwą prywatnego przewoźnika. Eksport do Maroka był możliwy z racji napięcia zasilania sieci trakcyjnej 3kV=. Z tego też powodu po torach Maroka kursują lokomotywy włoskiej produkcji. Ostatnio dostarczono nawet nowe składy piętrowe zbliżone do włoskich. Jednak tak naprawdę Maroko od lat posiada bardzo dobre stosunki z Francją. To dzięki temu państwu koleje ONCF posiadają stosunkowo nowoczesny (jak na państwa afrykańskie) tabor, gdzie są w posiadaniu lokomotyw o prędkości maksymalnej 160km/h. Zresztą nie tylko tabor się liczy. Koleje ONCF jako jedne z niewielu posiadają linie zelektryfikowane, na których prowadzone są przewozy. Początki elektryfikacji są datowane na okres lat 1930-tych. Jednak powszechniejszy rozwój trakcji elektrycznej był możliwy dzięki współpracy z Francuzami w tym głównie z koncernem GEC Alsthom, znany obecnie jako Alstom. Koncern ten dostarczył tak elektrownie jak i zelektryfikował linie kolejowe, wyposażając je dodatkowo w system zabezpieczania ruchu oraz lokomotywy i wagony. W efekcie koleje ONCF prezentują poziom zbliżony do europejskiego. Jednak mimo tego widać dysproporcje, zwłaszcza w prędkościach pociągów i to ma się zmienić.
ONCF wzbogaci się o 18 składów Duplex. Fot. Alstom
22 października podczas wizyty Prezydenta Francji podpisano porozumienie ramowe pomiędzy Królestwem Maroka, a Francją mające zacieśnić współpracę z francuskim przemysłem kolejowym, w tym głównie koncernem Alstom, jak również SNCF oraz RFF. Kluczem do porozumienia stała się planowana budowa nowej linii dużej prędkości Tanger-Casablanca. Pierwszy jej odcinek z Tangeru do Kenitra ma liczyć 200km długości. Pociągi na tym odcinku będą rozwijały prędkość 320km/h, co ma nastąpić już w 2013 roku. Decyzja władz Maroka była podyktowana dobrą dotychczasową współpracą oraz dużym doświadczeniem Francji w kolejach dużej prędkości. Ostateczne porozumienie powinno zostać zawarte w 2008 roku. Jako część tego projektu Alstom dostarczy 18 piętrowych pociągów dużej prędkości Duplex.
Plan sieci ONCF. Fot. ONCF ONCF stale się unowocześnia, na wizualizacji dworzec Assilah. Fot. ONCF
Pierwotne plany budowy tej linii były juz rozważane w 2004 roku, jednak do podjęcia decyzji konieczny był impuls. Obecnie koleje marokańskie potykają się z problemem wzrostu przewozów pasażerów na poziomie 10-15% rocznie. Dlatego do 2030-2035 roku planowana jest budowa 1500km linii dużych prędkości.  W ten sposób powstanie sieć zdolna przetransportować 120 milionów turystów na dwóch liniach: Tanger-Marakesz-Agadir (Linia Atlantycka) oraz Rabat-Fez-Oujda (linia Maghreb). Dzięki temu czasy jazdy krócą się z 4 godzin 45 minut do 1 godziny 20 minut na odcinku Tanger-Rabat, z 5 godzin do 2 godzin i 10 minut na trasie Tanger –Casablanca oraz z 3 godzin i 30 minut do 1 godziny i 15 minut na trasie Casablanca-Marakesz. W efekcie Maroko będzie pierwszym państwem afrykańskim mającym wysoko rozwinięte koleje dużych prędkości.
Pociągi Duplex za niedługo będą przemierzać pustynie Maroka, tu jeszcze we Francji jako TGV. Fot. Alstom
Jak już wcześniej wspomniano ONCF zamówiło składy piętrowe Duplex, które odznaczają się dużą wysokością. Koleje te eksploatują również nowe elektryczne piętrowe zespoły trakcyjne. Należy przypomnieć, że eksportowe ET22 musiały mieć obniżony poziom dachu, ponieważ skrajnia była niższa od europejskiej. Dlatego ciekawym jest co stało się przez te lata, że obecnie jest możliwość eksploatacji taboru piętrowego. Można to tłumaczyć na dwa sposoby. Pierwszym jest, że sieć trakcyjna została podwyższona, drugi to podwyższanie sieci wyłącznie tam gdzie kursuje nowy tabor. Jednak konkretnych danych na ten temat nie opublikowano.
ONCF wzbogaci się o 20 lokomotyw Prima, na zdjęciu egzemplarz dla SNCF Fret. Fot. Alstom ONCF wzbogaci się o 20 lokomotyw Prima, na zdjęciu egzemplarz dla SNCF Fret. Fot. Alstom
Koncern Alstom otrzymał również kontrakt wartości 74 miliony euro na dostawę 20 nowoczesnych elektrycznych lokomotyw serii Prima. Lokomotywy te są oferowane w różnych wykonaniach. Koleje marokańskie zdecydowały się na wariant uniwersalny. Lokomotywa ma moc 6 MW i będzie wykorzystywana do przewozów towarowych z prędkością do 120km/h lub pasażerskich z prędkością do 160km/h. W kontrakcie zawarto również opcję na dwuletni okres serwisu tych lokomotyw.
Jednak sieć kolejowa dużych prędkości to nie tylko tory i tabor. Konieczna jest również elektrownia. Dlatego też porozumienie przewiduje budowę nowej elektrowni zlokalizowanej 100 km od Oujda. Ta elektrownia będzie jedną z pierwszych elektrowni gazowo-słonecznych na świecie. Będzie produkowała łącznie 470 MW, z czego 20 MW będzie pochodziło z energii słonecznej pobieranej za pomocą pola 183000 m²baterii słonecznych. Jednak większość energii wyprodukują  dwie turbiny gazowe GT13E2, jedna turbina parowa oraz chłodzone powietrzem turbogeneratory dostarczone również przez koncern Alstom. W kontrakcie tym przewidziano bezterminowy okres serwisowania tej elektrowni przez Alstom. Wartość tego kontraktu to około 200 milionów euro. Dzięki takiemu układowi uda się zwiększyć wydajność elektrowni i jednocześnie zmniejszyć emisję CO2 do atmosfery.
Niejednokrotnie wyjeżdżając na wakacyjne wojaże zdarza nam się uśmiechnąć na widok kolei w mniej rozwiniętych krajach. Jednak i one nie stoją w miejscu, a Maroko jest tutaj najlepszym przykładem. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie to ONCF staną się najnowocześniejszą koleją w Afryce, a turysta może się zaskoczyć widząc pociąg dużej prędkości. Czas pokaże, czy termin 2013 roku będzie realny. W międzyczasie w Polsce do 2012 roku może uda się wprowadzić 250km/h na CMK. Należy podkreślić słowo może, ponieważ inwestycja ta została przesunięta do puli rezerwowych. Dlatego możemy dostać niezłego psztyczka w nos, gdy w Maroku pociągi pomkną 320km/h.