Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Niewiarygodny wypadek w Gdańsku

infotrans
15.06.2016 15:32

Kierowcaauta marki BMW, które w poniedziałek 13 czerwca, z powodu nadmiernej prędkościprzeleciało przez barierkę ochronną przystanku tramwajowego przy dworcukolejowym Gdańsk Główny uniknie odpowiedzialności karnej. Szczęśliwie nikt nieucierpiał, więc to był nie wypadek, lecz kolizja drogowa. Tak zdarzeniezakwalifikowała policja. Sprawca dostał 500 zł mandatu.

„Gdy zobaczyłem zdjęcie tego samochoduna przystanku, trochę ścierpła mi skóra” – przyznaje Zygmunt Gołąb,rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. – „Ja mniej więcej w tym miejscu zawszeczekam na tramwaj. Nie wiem co by było, gdybym tam stał.”

Toniewiarygodne szczęście, że nikomu nic się nie stało. Przystanek tramwajowyprzy dworcu kolejowym Gdańsk Główny w ciągu dnia, do wieczora, jest zazwyczajwypełniony ludźmi.

Wponiedziałek 13 czerwca, ?trzynastka? okazała się szczęśliwa zarówno dlakierowcy, jak i dla pasażerów, którzy mogli akurat być w tym miejscu.Przerażające sceny rozegrały się w ciągu kilku sekund. Tuż przed godziną 20.20BMW gnało przez Wały Jagiellońskie. Już ustalono, że na pewno poruszało sięprzekroczoną dopuszczalną prędkością. Kierowca stracił panowanie nadsamochodem, który prawdopodobnie wpadł w poślizg, a następnie przeleciał przezbarierkę oddzielającą przystanek tramwajowy od trzypasmowej jezdni WałówJagiellońskich. Niemal całe auto znalazło się na wąskim chodniku, gdzie zwykleczekają pasażerowie linii tramwajowych 2, 3, 6, 7, 8, 10, 11 i 12. Jedynie leweprzednie koło zatrzymało się na barierce, co sprawiło, że auto na niej?zawisło?.

Przebiegucałej sytuacji nie zarejestrowała kamera monitoringu miejskiego, która akuratbyła skierowana w inną stronę.

Nikomunic się nie stało. Jedynie kierowca odniósł niegroźne obrażenia. Samochódzostał poważnie uszkodzony – zniszczenia karoserii, jedno koło urwane, inne -ledwie się trzymało podwozia.

„Nie było ofiar, żadnych rannych, więcmusieliśmy uznać, że to kolizja drogowa, a nie wypadek” – mówi mł.asp. Lucyna Rekowska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. –„Kierowca został ukarany mandatem wwysokości 500 zł.”

Całasytuacja stała się przy okazji pokazem sprawności gdańskiego ZTM i służbporządkowych. Tramwaje – kierunki Wrzeszcz, Nowy Port – które nie mogły wjechaćna przystanek, zostały cofnięte na węzeł Hucisko i puszczone objazdem przez ul.3 Maja. Wystarczyło pół godziny na przywrócenie normalnego ruchu.

Jakiebyły szkody?

„Praktycznie żadnych szkód”– mówi Katarzyna Kaczmarek, rzeczniczka Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. –” Trzeba było tylko trochę posprzątać.Niesamowite, że barierka okazała się bardzo mocna i praktycznie nie ucierpiała.Wprawdzie jest metalowa, ale postawiono ją, by oczekujących na tramwajechroniłaprzed wypadnięciem na sąsiadującą z przystankiem jezdnię.”