Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Newag Gliwice trafi do PKP?

inforail
13.05.2016 06:19

PrezydiumWojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach zaapelowało do szefów grupyPKP oraz spółki Newag o podjęcie rozmów o sprzedaży gliwickiego zakładu Newaguna rzecz jednej ze spółek PKP. Ma to być sposób na utrzymanie ponad 350 miejscpracy przy produkcji lokomotyw na Śląsku.

W miniony wtorek śląsko-dąbrowska Solidarność poinformowała,że gliwicki zakład Newagu, gdzie konstruowane są lokomotywy Dragon i Griffin,może zostać zlikwidowany, a jego produkcja przeniesiona do Nowego Sącza, cooznaczałoby zwolnienie w Gliwicach ok. 350 osób. W odpowiedzi przedstawicieleNewagu poinformowali, że żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły, poza decyzjąo opracowaniu możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji rynkowej oraz analizymożliwości dostosowania struktury firmy do nowej rzeczywistości rynkowej.

Przyszłość gliwickiego zakładu Newagu oraz potencjalnekonsekwencje planowanych przekształceń w spółce były głównym tematem środowegoposiedzenia prezydium Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach. Wspotkaniu brali udział przedstawiciele strony społecznej w gliwickim zakładzieoraz pełnomocnik zarządu spółki. W czwartek prezydium Rady wystosowało apeldotyczący przyszłości gliwickiej fabryki.

„Po wnikliwym zapoznaniu się ze stanowiskami obu stronprezydium WRDS postanowiło zwrócić się z apelem do zarządu Newag SA oodstąpienie od planu likwidacji zakładu w Gliwicach i podjęcie rozmów w sprawiesprzedaży zorganizowanej części tego przedsiębiorstwa do jednej ze spółek grupyPKP SA, z jednoczesnym przekazaniem pracowników na zasadzie art. 23 primKodeksu pracy. W ocenie prezydium WRDS takie rozwiązanie byłoby korzystnezarówno ze względu na plany i interesy Newagu, związane z optymalizacjąprodukcji i zysków, jak również ze względu na gospodarcze i społeczne znaczeniegliwickiego zakładu dla naszego regionu” – czytamy w piśmie adresowanym doprezesa Newagu Zbigniewa Konieczka.

W ocenie prezydium Rady zakup gliwickiego zakładu byłbyrównież korzystny dla grupy PKP ze względów finansowych i logistycznych orazwzmocniłby potencjał spółki. Przedstawiciele prezydium WRDS zadeklarowaligotowość uczestnictwa w rozmowach stron i wsparcia działań służących przejęciuzakładu Newagu w Gliwicach przez grupę PKP.

Jak podali związkowcy, w ubiegłym tygodniu przedstawicieleNewagu poinformowali ich o czterech możliwych scenariuszach dotyczącychprzyszłości Centrum Kompetencji Pojazdów Szynowych w Gliwicach (CKPS). Pierwszyzakłada likwidację zakładu i przeniesienie produkcji do Nowego Sącza. Drugi -jego działanie w dotychczasowej formule. Trzeci możliwy wariant to sprzedaż lubwydzierżawienie zakładu zewnętrznemu inwestorowi; czwarty wariant zakładaprzeniesienie napraw lokomotyw spalinowych z Nowego Sącza do Gliwic.

Choć zarząd spółki – jak podała Solidarność – zapewnił wtrakcie spotkania ze związkami zawodowymi, że ostateczna decyzja nie zostałajeszcze podjęta, w ocenie związkowców najbardziej prawdopodobna jest likwidacjaCKPS.

We wtorek rzecznik Newagu Łukasz Mikołajczyk zwrócił uwagę,że podstawą planowania strategicznego i decyzji biznesowych w spółce są analizyperspektyw rynku kolejowego i kierunki jego rozwoju; z tych analiz wynika, że wnajbliższych latach spółka powinna koncentrować się głównie na produkcji nowychelektrycznych zespołów trakcyjnych, rozwijaniu produkcji pojazdów metra oraztramwajów – dzięki temu Newag ma wzmocnić pozycję rynkową tam, gdzie trafiąfundusze europejskie. Spółka nie zaprzestanie świadczenia usług napraw czyprodukcji lokomotyw elektrycznych, o ile będzie zapotrzebowanie na te usługi iprodukty.

„Ważnym czynnikiem rynkowym, ograniczającymzapotrzebowanie na usługi napraw lokomotyw, zarówno elektrycznych, jak ispalinowych, było rozpoczęcie wykonywania tychże napraw przez spółkę zależną odPKP Cargo SA, czyli przez spółkę zależną głównego zleceniodawcy na tymże rynku.Skutkiem tego znacząco zmniejszyła się ilość zamówień na naprawy także dlanaszej spółki. Według naszej oceny, sytuacja ta nie ulegnie zmianie przeznajbliższe lata” – tłumaczył rzecznik Newagu.

Przedstawiciele spółki podkreślają, że modernizacja inaprawa lokomotyw dotąd były realizowane zarówno w Nowym Sączu, jak i wGliwicach, zatem zmiany na rynku dotykają obydwu zakładów. Jedną z pierwszychkonsekwencji tych zmian było podjęcie decyzji o zaprzestaniu napraw lokomotywspalinowych w Nowym Sączu. Ograniczenie rynku ma również wpływ na decyzję odostosowaniu wszelkich zasobów w zakładzie w Gliwicach do nowej sytuacji.

Związkowcy z Gliwic są przekonani, że zakład może utrzymaćswoją pozycję na rynku. Jak mówią, dotąd wyprodukowano tu dziewięć lokomotywtypu Dragon dla firm STK z Wrocławia i Lotos Kolej, a w połowie tego rokusfinalizowana zostanie dostawa sześciu kolejnych takich lokomotyw. Jest też -według związków – kontrakt na pięć lokomotyw Griffin dla spółki Lotos Kolej;spółka może również uczestniczyć w innych przetargach w Austrii i w Polsce.

„Zapewniamy, iż bacznie śledzimy ogłoszenia oprzetargach na naprawy oraz produkcję lokomotyw, w których zamierzamy braćaktywny udział. Wedle naszej wiedzy, PKP Intercity w ciągu najbliższych dwóchlat zamierza zlecić naprawy czterdziestu siedmiu lokomotyw EP09 orazczterdziestu trzech lokomotyw EU07 i EP07. Zamówienia te pozytywnie wpłynęłybyna sytuację naszej firmy, dlatego też podejmiemy wszelkie środki, aby jeuzyskać” – zapewniał we wtorek rzecznik Newagu.

W czwartek PAP zwróciła się o komentarz do apelu prezydiumWRDS do służb prasowych PKP i Newagu, które dotychczas nie przedstawiłyinformacji w tej sprawie.

Newag ma zakłady produkcyjne w Gliwicach i Nowym Sączu;zatrudnia blisko 1,8 tys. osób. Spółka jest notowana na warszawskiej GiełdziePapierów Wartościowych.