TRA 2016: Europoseł Jerzy Buzek
W następnych latach trzeba wydać 1,5 bln euro, by poradzićsobie transportem w Unii Europejskiej, w przeciwnym razie w 2050 roku kosztystania w korkach wzrosną o 80 procent – mówił europoseł Jerzy Buzek podczasrozpoczętej w poniedziałek w Warszawie międzynarodowej konferencji na temattransportu.
Były premier i były przewodniczący Parlamentu Europejskiegobył gościem odbywającej się na Stadionie PGE Narodowym pod hasłem”Innowacyjne rozwiązania dla mobilności jutra” 6. edycji konferencjiTransport Research Arena 2016. Konferencja organizowana jest przez MinisterstwoInfrastruktury i Budownictwa oraz Instytut Badawczy Dróg i Mostów i ma potrwaćdo czwartku.
Buzek przyznał, że największą słabością transportu w UniiEuropejskiej jest brak koordynacji między różnymi regionami i systemamitransportowymi, które nie rozwijają się harmonijne. Choć, jak powiedział, i takpod względem infrastruktury transportowej sytuacja w Europie jest lepsza niż wwielu innych regionach świata – jest tu 4,5 mln km dobrych dróg, 200 tys. kmlinii kolejowych, 400 lotnisk.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Istotnym problemem jest „brak synergii”, którajest niezbędna, jeśli wydawane w następnych latach miliardy euro na transportmają być wydawane w sposób właściwy. A wydatki są potrzebne, bo, jak zaznaczyłBuzek, jeśli w następnych latach na transport nie będzie wydane 1,5 bln euro, wroku 2050 (kiedy to transport, według Buzka, nadal będzie opierać przedewszystkim na ropie naftowej) koszty stania w korkach wzrosną o 80 proc.
„