Pt47-65 wreszcie wyjedzie na tory
W Skansenie TaboruKolejowego w Chabówce kończy się odbudowa parowozu pośpiesznego serii Pt47-65,który będzie jedyną czynną lokomotywą tego typu w Polsce. Pojazd powinienzostać zaprezentowany po raz pierwszy podczas tegorocznej Parady Parowozów wWolsztynie.
Parowóz serii Pt47-65 popularnie zwany „petuchą”jest dumą wolsztyńskiego skansenu taboru kolejowego. Według kolejarzy praca nanim była ukoronowaniem kariery zawodowej maszynisty i całej drużyny, któraobsługiwała lokomotywę.
Jak poinformował PAP naczelnik Sekcji Utrzymania i NaprawTaboru w Chabówce Maciej Panasiewicz, parowóz dotarł do Małopolski z oddalonegoo 600 kilometrów Wolsztyna, gdzie stacjonuje w drugim ze skansenów kolejowychnależących do PKP Cargo SA. „Nasza placówka, jako mająca dużedoświadczenie w naprawach parowozów została wytypowana do przeprowadzenianaprawy głównej tej maszyny” – zaznaczył.
Według niego po dokonaniu wstępnej weryfikacji okazało się,że parowóz wyprodukowany w 1949 r. w chrzanowskim Fabloku jest w tak złymstanie technicznym, że naprawa główna będzie tak naprawdę odbudową zabytkowegopojazdu.
Panasiewicz poinformował, że prace naprawcze dobiegająkońca. „Naszym celem jest, aby parowóz było gotowy do zaprezentowania nategorocznej Paradzie Parowozów w Wolsztynie, która odbędzie się w sobotę 30kwietnia” – zadeklarował.
Parowóz ma już odbudowany kocioł, naprawiono i odbudowanoarmaturę kotłową (dziesiątki metrów rur, kilkadziesiąt zaworów, kurków),wymieniono zestawy kołowe o średnicy 1,85 m, od podstaw odbudowano łożyskawiązarowe, korbowodowe, gruntownie naprawiono silnik parowy wraz z mechanizmemparorozdzielczym. Nowe jest również palenisko, belki rusztowe oraz rusztowiny.Spalony węgiel będzie się gromadził w nowym popielniku. Parowóz otrzymałcałkowicie nową budkę maszynisty wraz z całym osprzętem.
Wymieniono większość blach podpierających kocioł na ramieparowozu. Od podstaw została wykonana nowa instalacje pneumatyczna (hamulcowa).Aby parowóz mógł pracować niezawodnie wymieniono całkowicie instalacjęsmarowania układu biegowego, czyli sieć kilkuset metrów cienkich rurek, zapomocą których olej jest dostarczany z centralnej pompy do poszczególnychpunktów smarnych (łożysk, ślizgów) w niedostępnych zakamarkach podwozia.Całkowicie nowa jest również instalacja elektryczna, która zapewnia oświetlenieczoła pociągu czy oświetlenie przyrządów w kabinie maszynisty.
Naprawa główna – relacjonuje naczelnik – to także gruntownanaprawa podwozia (resorów, półwózków, wahaczy, układu hamulcowego), tak byparowóz mógł bezpiecznie prowadzić pociągi z prędkościami przekraczającymi 100km/h. „Teraz wszystko wygląda jak +spod igły+” – ocenił.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Według Panasiewicza odbudowa Pt47-65 to pierwsza w historiinaprawa parowozu pospiesznego w skansenie w Chabówce, największej tego typuplacówce w kraju. „Było to dla naszego zespołu nie lada wyzwanie, bo wdzisiejszych czasach naprawa parowozu to rękodzieło. Nikt obecnie nie produkujeczęści zamiennych do takich zabytków. Jeśli coś jest uszkodzone, to wówczastrzeba samemu daną część odtworzyć od podstaw” – wyjaśnił.
Do takich prac potrzebni są nie tylko fachowcy w dziedziniespawalnictwa czy wysokiej klasy ślusarze, ale również modelarze, odlewnicy,elektrycy, lakiernicy, tokarze, frezerzy.
Parowozy pospieszne serii Pt47 przeznaczone były doprowadzenia pociągów pośpiesznych. Posiadają cztery osie napędowe, moc 2000 KMi prędkość konstrukcyjną 110 km/h. W dwóch polskich fabrykach lokomotyw HCP wPoznaniu i Fabloku w Chrzanowie zbudowano łącznie 180 sztuk tych maszyn.Konstrukcja parowozu była oparta na przedwojennym typie Pt31, lecz zostałazmodernizowana. Większość tych maszyn została pocięta na złom w latach 80.ubiegłego wieku. Obecnie nie ma w Polsce żadnej czynnej lokomotywy tego typu.
Egzemplarz oznaczony Pt47-65 posiada numer fabryczny 2065.Zbudowany został w Chrzanowie w 1949 r. Przed Wolsztynem pełnił służbę wlokomotywowniach Ostrów Wlkp i Poznań Osobowa.
„