Kijów: Ukraińskie koleje cierpią na chroniczny brak lokomotyw

Jak informuje służba prasowa ukraińskich kolei Ukrzaliznica (UZ) oraz agencja RŻD Partner —dyrektor generalny UZ Wołodimir Kozak wczoraj oznajmił dziennikarzom: „przyszły rok stanie się dla nas rokiem lokomotyw“. Według informacji agencji RŻD Partner, panujący na terenie UZ chroniczny brak lokomotyw manewrowych dochodzi do 40%. Ale wiadome jest, że brak jest również lokomotyw towarowych i pasażerskich. Właśnie to stanowi podstawę wypowiedzi dyr. Kozaka. Ale potrzeba uzupełnienia środków pociągowych dotyczy całej ukraińskiej kolei.

 

„W przyszłym roku maksymalna ilość środków skierowana zostanie w kierunku zakupu lokomotyw“—powiedział W.Kozak. Agencja RŻD Partner nie potrafiła określić dokładną ilość i rodzaj potrzebnych lokomotyw, ale według wcześniejszych informacji służby prasowej UZ wiadomo, że potrzebne są nie tylko lokomotywy manewrowe, zarówno spalinowe jak i elektryczne, ale także rejsowe i towarowe. Przy tym UZ już od dawna mruga w kierunku zachodnich producentów —przede wszystkim Siemensa, Stadlera i Bombardiera i dlatego nie jest wykluczone, że dojdzie albo do zakupu licencji, albo też samych lokomotyw i elektrowozów. I to we większej ilości. Tym bardziej, że rosyjskie koleje RŻD na tym polu już dawno postąpiły do przodu.