Premier Ewa Kopacz wizytuje metro i PESĘ

infotrans
17.11.2014 21:54

Szefowa polskiego rządu wykazuje –jak na tak krótki okres sprawowania urzędu –zaskakująco spore zainteresowanie transportem publicznym. Jechała już nową linią metra i wizytowała bydgoskiego producenta taboru szynowego –PESA. To dla branży może oznacza

większego zaangażowania się rządu w przemiany w komunikacji zbiorowej w naszym kraju. Do tej pory –nawet przed wyborami samorządowymi –żaden premierów nie odbył takiego „komunikacyjnego”tourne. 13 listopada Ewa Kopacz –razem z Rafałem Bruskim, prezydentem Bydgoszczy oraz Tomaszem Zaboklickim, prezesem PESA Bydgoszcz SA odwiedziła m.in. halę konstrukcji i halę montażu końcowego w PESA. Podczas spotkania zaprezentowano proces montażu oraz wybrane, gotowe pojazdy. –„Przyjechałam do polskiej firmy, największej firmy produkującej pojazdy szynowe, które sławią polski przemysł nie tylko na rynkach europejskich. Jestem przekonana, że będziemy w najbliższym czasie dużo słyszeć o pociągach produkowanych w tej fabryce, które będą jeździć m.in. w Niemczech. Przez ostatnie kilka lat ten zakład musiał przejść procesy akredytacji, ale też zdobyć certyfikaty bezpieczeństwa, które pozwoliły na to, by największy kontrakt dla tego zakładu został podpisany. Niedługo te wspaniałe pociągi będą jeździć po niemieckich torach. Jeżdżą już we Włoszech na Litwie i na Ukrainie, Rumunii i Bułgarii”- mówiła podczas spotkania w bydgoskiej firmie PESA premier Ewa Kopacz. –„Rynek zdominowany przez te piękne zakłady, najbardziej skuteczne i nowoczesne powoduje, że mamy się czym pochwalić, czyli bez kompleksów wchodzimy na rynki europejskie i mówimy: nasz produkt jest najwyższej jakości. Tak się dzieje dzięki temu, że samorząd również dba o to, aby przedsiębiorcy i inwestorzy mieli dobry klimat do działania. To przede wszystkim przeznaczenie środków finansowych na inwestycje i innowacyjne technologie”–dodała premier Ewa Kopacz.
Dzień później szefowa rządu wraz z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz przejechała II linią metra na trasie Rondo Daszyńskiego –Dworzec Wileński. To największa samorządowa inwestycja w Polsce współfinansowana ze środków europejskich. Jej otwarcie odbędzie się jeszcze w tym roku.-„Chcę przypomnieć, że tych 7 stacji było budowane przez 3 lata. Dla porównania budowa I linii metra trwała 25 lat. Nie byłoby drugiej linii metra, gdyby nie dobry gospodarz miasta, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz’ – podkreśliła premier Ewa Kopacz. Szefowa rządu dodała, że nową linią metra 'jeździ się szybko, bezkolizyjnie, nie stoi się w korkach, jest wygodnie’.