PESA: Duże zainteresowanie naszymi lokomotywami

Spalinowa Gama na testach. W ostatnich dniach maszynę można było zobaczyć w Wielkopolsce, pojawiła się m.in. na poznańskim dworcu. Lokalna prasa obwieściła nawet, że to pierwszy egzemplarz wyprodukowany przez PESĘ dla PKP Intercity. Jak powszechnie wiadomo to ta sama Gama, która została pokazana na InnoTrans. Nie jest lokomotywą, która zostanie dostarczona dla PKP Intercity bo i nią być nie może –powiedział nam Maciej Maciejewski, dyrektor marketingu w PESIE. Trwają prace nad pierwszą lokomotywą dla przewoźnika, ustalone są wytyczne, pracują komisje z obu stron. To, że lokomotywa została pomalowana w barwy PKP Intercity nie znaczy, że zostanie przekazana przewoźnikowi. To była wspólna decyzja obu stron. Lokomotywa jest prawie identyczna –mówi Maciej Maciejewski. Mogą być jakieś zmiany w obrębie kabiny, pulpitu, być może zmieniona nieznacznie będzie malatura. Nie należy się jednak spodziewać istotnych zmian –dodaje. Pierwsza spalinowa Gama będzie oczywiście wykorzystywana przez PESĘ do homologacji. Jak mówi przedstawiciel producenta to długi proces, stąd też firmie zależało na wcześniejszym zbudowaniu maszyny porównywalnej do tych, jakie będą dostarczane do PKP Intercity. Ani producent, ani też przewoźnik nie mogą pozwolić sobie na jakiekolwiek opóźnienia z uwagi na fakt, że zamówienie jest realizowane w ramach projektu unijnego, który powinien zostać rozliczony w odpowiednim czasie. Stąd też rozpoczęty już proces zbierania dokumentacji niezbędnej do homologowania spalinowej Gamy.

To pierwsza polska spalinowa lokomotywa, wyprodukowana od ponad 25 lat –mówi Maciej Maciejewski. Dodajmy, że to zarazem druga lokomotywa, która powstała w Bydgoszczy, pierwszy był elektrowóz, także z rodziny Gama. Stąd też podobny design obu pojazdów. Jak informuje Maciej Maciejewski jest on charakterystyczny dla całej platformy tych lokomotyw. Modułowa konstrukcja pojazdów umożliwia wykorzystywanie wielu elementów z lokomotywy elektrycznej w spalinówce. To ramy, wózki, nadwozie, kabina –wyjaśnia przedstawiciel PESY. Inne są oczywiście jednostki napędowe, przekształtniki czy falowniki. Staramy się, żeby możliwie dużo elementów było wspólnych –dodaje. To także ułatwienie dla firmy. Łatwiejszy proces produkcyjny czy szkolenia pracowników –mówi Maciej Maciejewski.

Mamy duże zainteresowanie naszymi lokomotywami –twierdzi Maciej Maciejewski. Na pytanie, czy pierwsza spalinowa Gama jest na sprzedaż przedstawiciel PESY odpowiada, że jak najbardziej tak. Zapisy SIWZ-u uniemożliwiają przekazanie tego egzemplarza PKP Intercity, natomiast jest spore zainteresowanie lokomotywą ze strony przewoźników towarowych. Nie będzie żadnego problemu, żeby tę lokomotywę sprzedać –dodaje. Podobnie rzecz ma się z lokomotywą elektryczną. Pierwszy egzemplarz jest na sprzedaż. PESA ma już zamówienie z Kolei Mazowieckich, dla których będzie musiała wyprodukować jednak nowe maszyny. Prototyp jest bez przerwy dzierżawiony, sprawdzany przez różnych użytkowników. Zbieramy opinie, są one w większości pozytywne –mówi Maciej Maciejewski. Nadal mamy zapytania od kolejnych przewoźników, kiedy będzie można przetestować Gamę –dodaje.

Wiemy, że PKP CARGO w najbliższym czasie ogłosi przetarg na dostawę lokomotyw, jesteśmy jak najbardziej zainteresowani –mówi Maciej Maciejewski. Problemem może okazać się fakt, że przewoźnik będzie chciał zamówić lokomotyw, które będą mogły kursować nie tylko w Polsce, ale także poza granicami. Jak już informowaliśmy na łamach InfoRail PESA lokomotywę multisystemową ma mieć gotową dopiero za dwa lata. Zastanawiamy się czy to będzie lokomotywa trzy czy czterosystemowa –mówi przedstawiciel bydgoskiego producenta. Być może jednak potrzeba chwili przyśpieszy te prace. Zainteresowanie przetargiem PKP CARGO może być zatem spore, na pewno PESA nie będzie sama na placu boju.