Co słychać we wrocławskiej fabryce Bombardiera?

Wrocławska fabryka, będąca jednym z czterech zakładów Bombardiera w Polsce, zatrudnia obecnie około 500 osób. Rekrutacja trwa. Dzięki ożywieniu na europejskim rynku lokomotyw zatrudniamy kolejnych pracowników –mówi nam Janusz Kućmin, generalny przedstawiciel Bombardier Transportation na Polskę. To właśnie w Polsce powstają pudła TRAXX-ów –  najpopularniejszych lokomotyw na polskim rynku, produkowanych przez Bombardiera dla klientów europejskich, a także operatorów z Kanady i Stanów Zjednoczonych. Przez długi czas fabryka specjalizowała się w produkcji pudeł lokomotyw. Obecnie koncern zadecydował o rozpoczęciu budowy nadwozi ezt-ów dla S-Bahn w Hamburgu. Mamy nadzieję, że tych projektów będzie jeszcze więcej, specjalizacją pozostaną jednak nadwozia lokomotyw –tłumaczy Janusz Kućmin. W tak dużym koncernie, jakim jest Bombardier to naturalne. Robienie wszystkiego w jednym zakładzie sprawdza się, ale tylko przy produkcji na mniejszą skalę –dodaje. W ciągu ostatnich kilku lat Bombardier podpisał kontrakty na dostawy blisko 1000 lokomotyw. Znaczna część pudeł tych pojazdów powstanie właśnie we Wrocławiu. Co więcej, to właśnie Bombardier jest tym producentem, który w ostatnim czasie sprzedał najwięcej lokomotyw, przeznaczonych do eksploatacji w Polsce. Maszyny Bombardiera trafiły zarówno do przewoźników działających w Polsce, takich jak  Koleje Mazowieckie, Lotos Kolej czy  Pol-Miedź Trans, jak i do wielu innych operatorów za pośrednictwem kilku firm leasingowych . Większość głównych operatorów pasażerskich i towarowych użytkowała lub wciąż ma w swojej flocie lokomotywy TRAXX.  W budowie każdego z tych pojazdów swój udział miała fabryka wrocławska.

Oprócz nadwozi w stolicy Dolnego Śląska produkowane są ramy wózków dla pojazdów szynowych, w tym m.in. do tramwajów, zespołów trakcyjnych ruchu regionalnego czy pociągów wielkich prędkości, a także lokomotyw –wyjaśnia Janusz Kućmin. Wracając jeszcze do lokomotyw, we Wrocławiu powstają nadwozia dla kolejowych nowości Bombardiera. To między innymi  nowe spalinowe lokomotywy wielosilnikowe, konstrukcja, w której zamiast jednego dużego silnika spalinowego zastosowano cztery mniejsze, dysponujące porównywalną mocą łączną.  Jakie są zalety takiego pojazdu? Przede wszystkim zdecydowanie lepsze zarządzanie pracą silników. W zależności od potrzeb trakcyjnych może pracować od jednego do czterech motorów –tłumaczy Janusz Kućmin. To ważne z punktu widzenia przewoźnika, dla którego generowane są znaczące oszczędności. Komputer pokładowy steruje pracą silników w taki sposób by z jednej strony ograniczyć zużycie paliwa przy zachowaniu optymalnych potrzeb trakcyjnych, z drugiej zaś wyłączanie i włączanie poszczególnych silników zapewnia możliwie identyczne ich zużycie. Kolejną nowością w segmencie lokomotyw Bombardiera jest seria TRAXX Last Mile, pierwsza tego typu lokomotywa na rynku europejskim. Obecnie maszyny te są homologowane w krajach alpejskich. System „last mile”umożliwia eksploatację lokomotywy elektrycznej na odcinkach linii niezelektryfikowanych, a także prowadzenie pracy manewrowej tą samą lokomotywą. Do pracy lokomotywy elektrycznej na odcinkach niezelektryfikowanych wykorzystywany jest dodatkowo zabudowany w pojeździe silnik dieslowski. To znakomite rozwiązanie także dla mniejszych przewoźników, którzy  nie muszą kupować lub wypożyczać dodatkowych  „manewrówek”–mówi szef Bombardiera w Polsce. Wrocławski zakład produkował ponadto pudła  dla lokomotyw hybrydowych (Dual Mode), które trafiły do eksploatacji głównie w ruchu pasażerskim na  rynkach Ameryki Północnej, a więc do Kanady i Stanów Zjednoczonych. Lokomotywy Dual-Mode, w przeciwieństwie do Last Mile, zachowują identyczne parametry trakcyjne na liniach zelektryfikowanych i niezelektryfikowanych. Dla pasażerów nieodczuwalne jest, jaki rodzaj silnika napędza w danym momencie lokomotywę.  

Tradycyjnie mamy się czym pochwalić –mówi Janusz Kućmin. Rynek lokomotyw odradza się po kilku gorszych latach, kiedy to nie było zbyt wielu projektów. Teraz wyraźnie sytuacja się poprawia –dodaje. Wiąże się z tym zwiększenie produkcji wrocławskiej fabryki, a więc również  wzrost zatrudnienia, o którym wspomnieliśmy na wstępie. Wszystko to sprawia, że Bombardier na brak pracy nie może narzekać, a istniejąca od XIX wieku fabryka nadal tętni życiem.