Oddzielić transport od rozwoju?
27 stycznia politycy SLD zaapelowali do premiera Donalda Tuska, by z resortu infrastruktury i rozwoju wydzielił resort transportu. Sojusz chce też odwołania szefa UTK Krzysztofa Dyla. Rzecznik SLD Dariusz Joński ocenił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że połączenie w ubiegłym roku resortów: transportu i rozwoju regionalnego było błędem. –„W niedzielę kolejne pociągi stanęły w polu, ludzie nie dojechali do domu. Jadąc z Warszawy do Łodzi, niestety musieli, kilka godzin czekać na kolejne, gdzie się przesiadali. Ludzie nie chcą już po raz kolejny słuchać od pani wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, że wszystkiemu winny jest klimat’ – podkreślił Joński. Dlatego też Sojusz zwrócił się w poniedziałek z apelem do premiera, by podzielił ministerstwo infrastruktury i rozwoju tak, by wrócić do modelu, w którym za sprawy związane z transportem odpowiada osobny resort. –„Nie jesteśmy zwolennikami dymisji pani wicepremier Bieńkowskiej, ale uważamy, że za ministerstwo transportu powinien odpowiadać człowiek, który się na tym zna’ – powiedział rzecznik SLD.