EC czy EIC?

EC czy EIC? Przewoźnik chyba sam nie wie. Dualizm i niekonsekwencja –tak w skrócie można określić funkcjonowanie po 9 czerwca 2013 roku pociągów międzynarodowych. Większość z nich w rozkładzie jazdy PKP Intercity funkcjonuje aktualnie jako EIC, część jako TLK. Przychodząc na dworzec też jeszcze jest jako taki porządek, choć gdzieniegdzie zapowiadający nadal nie przystosowali się do nowego nazewnictwa i próbują kombinować, jakby tu jednak podkreślić fakt, że dany pociąg to nie jest zwykły EIC a dawny EC. I wychodzi z tego pociąg IC międzynarodowy. Takiej kategorii w PKP Intercity chyba jednak nie ma? Dalej zabawa trwa w pociągu. Drużyna konduktorska wita pasażerów w, a jakże, pociągu EuroCity, dajmy na to „Polonia”. Konduktor może nie wiedzieć. Ale wyświetlacz już wiedzieć powinien, a przynajmniej powinien wiedzieć ten, kto go programuje. A tak na wspomnianym wyświetlaczu mamy, a jakże, EC Polonia. A to nie koniec, właściwie musimy wrócić do początku tej zabawy. Kupując bilet w kasie PKP Intercity, nie żadnej ajencyjnej, innego przewoźnika czy przez Internet, na przejazd pociągiem EIC Polonia otrzymujemy bilet na przejazd, a jakże, EC. Najmniej istotny w tym wszystkim jest chyba fakt, że przywołana w niniejszym tekście Polonia, staje się EC po przekroczeniu granicy z Czechami i tam już wszystko normalnieje. Wreszcie wyświetla się dobra nazwa, bilet jest na przejazd właściwym pociągiem, czeska drużyna wita nas w pociągu EC i wygląda na to, że żaden z czeskich konduktorów nie słyszał o takim potworku jak EIC, TLK, w przyszłości pewnie nigdy nie usłyszy o EIC Premium. Po co przewoźnik robi zupełnie niepotrzebne twory, takie jak te wyżej wymienione? Czy nie wystarczyłoby, żeby pociągi w Polsce były dalekobieżnymi, Expressami i EuroCity? Naszym zdanie wystarczyłoby i proponujemy tu brać przykład z Czechów, którzy nie kombinują i nie podkreślają na każdym kroku, że Express to Ceske drahy Experss a właśnie Express. Zadziwiające jest parcie PKP Intercity na umieszczanie wszędzie dodatku rzeczonego Intercity. Nasuwa się jeszcze jedno pytanie: Co na to Grupa matka? Może warto byłoby pomyśleć, chociaż w przypadku pociągów, które mają być obsługiwane przez Pendolino, o nazwaniu ich PKP Intercity Express Premium?

„Dążymy do uproszczenia oferty, tak aby była jasna dla naszych pasażerów i odpowiadała ich potrzebom”–mówi Beata Czemerajda z PKP Intercity. „Nasza strategia zakłada docelowo funkcjonowanie przy przejazdach, w relacjach krajowych, trzech kategorii pociągów: EIC Premium, EIC i TLK, które będą różnić się: jakością taboru, czasami przejazdów oraz relacją, czyli ośrodkami, które połączy dany pociąg. Pasażerowie podróżujący z Warszawy do Poznania czy Katowic, poza pociągami EIC, korzystają z pociągów międzynarodowych EuroCity. Oferują one standard pociągów EIC. Dlatego na odcinkach krajowych włączyliśmy do EIC pociągi EC. Zmiana kategorii –włączenie do EIC pociągów EC –obowiązuje na odcinkach krajowych, stąd konieczność zachowania podwójnego oznaczenia dla pociągów wyjeżdżających poza Polskę. W związku ze zmianą od 9 czerwca br. kategorii pociągów nie uległy zmianie  opłaty za przejazd.”–dodaje.