Ceske Drahy nie kupią wszystkich Railjetów?

Miało być ich łącznie 15. Będzie tylko 7, które już zaczęto produkować. Mowa o składach Railjet, jakie Kolejom Czeskim miał dostarczyć Siemens. W miniony czwartek, nowa Rada Nadzorcza przewoźnika zablokowała zakup kolejnych ośmiu składów. Decyzja została wytłumaczona rosnącym zadłużeniem przewoźnika. Ceske drahy za osiem kolejnych zestawów musiałyby zapłacić prawie trzy miliardy koron, za wszystkie piętnaście ponad pięć miliardów. Zdaniem Rady Nadzorczej przewoźnika na tę chwilę nie można sobie pozwolić na taki wydatek, który doprowadziłby do powstania jeszcze większego zadłużenia. Polityka nowych władz Kolei Czeskich jest odmienna od tej, jaką chciał forsować poprzedni prezes. Railjety miały być lekarstwem na poprawę konkurencyjności kolei w przewozach międzynarodowych. To właśnie te składy planowano puścić przede wszystkim do Austrii, a w dalszej perspektywie do Niemiec na Węgry czy później na Słowację. W grę wchodziły połączenia Budapeszt –Wiedeń –Salzburg –Monachium (Stuttgart –Frankfurt nad Menem), Wiedeń –Innsbruck –Bregenz –Zurich, Wiedeń –Klagenfurt –Villach oraz Wiedeń –Graz.

Nowy szef CD zapowiada modernizację starszych pociągów, które są dziś eksploatowane przez przewoźnika. To właśnie one mają pojechać tam, gdzie, jak się wydawało jeszcze kilka miesięcy temu, jeździć będą właśnie tylko Railjety. Przypomnijmy, że w kwietniu do Czech przyjechał pierwszy taki zestaw, w barwach austriackich kolei OBB, promujący przyszłe połączenia, które miały być efektem współpracy czeskiego i właśnie austriackiego przewoźnika. Składy Railjet są produkowane przez Simensa. Każdy z nich jest ciągnięty przez Taurusy. Pierwotnie zakładano, że Ceske drahy miały wzbogacić się o 15 własnych zestawy, mogące kursować z maksymalną prędkością 230 km/h. Na w bez lokomotywy to 185 m, waga 350 ton. Jednorazowo na pokładzie Railjeta (w wersji dla CD) może podróżować 442 pasażerów, z czego 6 w klasie business i 42 w klasie pierwszej. Pozostali pasażerowie mają do dyspozycji miejsca w klasie ekonomicznej. Co jeszcze czeka na pasażerów w pociągach Siemensa? To, co dziś w europejskiej szybkiej kolei jest standardem, a więc klimatyzacja, restauracja pokładowa, WC z obiegiem zamkniętym, przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, WiFi, pomoc personelu pokładowego, system informacji pasażerskiej wizyjno-głosowy, z monitorami, na których pojawia się będzie trasa przejazdu, kolejne stacje z godzinami odjazdu czy aktualna prędkość, z jaką pociąg się porusza. Wspominając o toalecie przystosowanej dla osób niepełnoprawnych należny dodać, że Railjet jest wyposażony w pomost dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.

Dodatkowo sprawę do sądu złożyła Škoda Transportation, która nie zgadza się z wyborem Siemensa. Czeski producent uważa, że mógłby dostarczyć składy tańsze, a przy tym oferujące podobny standard. Nad czeskimi Railjetami zbierają się zatem ciemne chmury. Pierwsze takie składy mają wyjechać na tory w grudniu 2014 roku.