Czech Rail Days 2013

W Ostrawie rozpoczęły się targi Czech Rail Days. Impreza ma charakter raczej lokalny i skierowana jest głównie do podmiotów z Czech, Słowacji i Polski. To właśnie te trzy kraje są najmocniej reprezentowane na targach. Swoje stoiska mają także koncerny międzynarodowe, takie jak Siemens czy Bombardier. Niestety w tym roku nie zobaczyliśmy żadnych nowości, nawet z rynku producentów czeskich. Tradycyjnie też największą uwagę zwiedzających przyciąga ekspozycja taboru i na niej też się głównie skupimy. A zaczynamy od akcentów polskich. Jak już informowaliśmy na łamach InfoRail dwa pociągi na Czech Rail Days pokazała bydgoska PESA. To RegioShark (w Polsce zwany Linkiem) w barwach Kolei Czeskich oraz Elf z Kolei Wielkopolskich (EN76-035). O ile ten pierwszy pojazd jest Czechom już dość dobrze znany, o tyle Elf nadal czeka na swoją szansę u naszych południowych sąsiadów. Być może kolejna wizyta ezt-a z Bydgoszczy w Czechach pomoże wejść tej rodzinie produktów na tamtejszy rynek. Kolejowym polskim akcentem była też lokomotywa TRAXX Bombardiera w barwach Lotos Kolej. Niestety tylko w formie modelu.

Miłym zaskoczeniem dla zwiedzających może być pojawienie się w Ostrawie firmy AMZ Kutno, która pokazuje swój autobus AMZ City Smile electric. O ile autobusy nie za bardzo wpisują się w klimat Czech Rail Days, o tyle autobus elektryczny mieści się już nieco bardziej w konwencji targów. Kolejnym polskim akcentem w Ostravie jest trolejbus Solarisa. Mimo, że największy polski producent autobusów w Ostrawie swojego stoiska nie ma jest na targach pośrednio obecny. Jak wspomnieliśmy na ekspozycji został wystawiony zbudowany we współpracy ze Skodą Trollino 12 w barwach ostawskiego przewoźnika. 

Skoro już mowa o Skodzie to warto nadmienić, że to właśnie Skoda Group zdominowała tegoroczne targi, choć i tak wydaje się, że to, co zaprezentowała w roku ubiegłym roku wzbudzało u zwiedzających większe zainteresowanie. Czeski producent ma największe stoisko. Pokazał, podobnie jak na poprzednich targach ezt-a RegioPanter. To dobrze znana za naszą południową granicą jednostka. Oczywiście w barwach CD. Ponadto można było zobaczyć trzy wagony w barwach Kolei Czeskich, wszystkie po modernizacji. Pierwszy z nich to wagon restauracyjny, WRmee 816, zmodernizowany przez ZOS Vrutky. Dwa kolejne to wagony drugiej klasy. W jednym z nich zastosowano ciekawe rozwiązania w zakresie rozplanowania wnętrza. Drugi, to klasyczny wagon bezprzedziałowy Bdmpee, zmodernizowany przez Pars. Są klimatyzowane, przystosowane do przewozu rowerów, z toaletami z zamkniętym obiegiem, informacją pasażerską, w tym również systemem rezerwacyjnym oraz udogodnieniami dla osób niepełnosprawnych. Szerzej wszystkie trzy wagony opiszemy na łamach InfoRail. Ponadto Ceske drahy pokazały wagon konferencyjny, w którym znajduje się sala, rzecz jasna konferencyjna, z nagłośnieniem, klimatyzacją, zapleczem kuchennym oraz gniazdkami elektrycznymi 230V.   

       

Na tle prezentowanych pojazdów dość okazale wypadł Vectron Siemensa. Lokomotywa z funkcją „Last mile”to nowość w ofercie producenta, szerzej pisaliśmy na ten temat w portalu jakiś czas temu. Była też lokomotywa Vossloha G6. Swoistą ciekawostką jest oferta firmy CNG Vitall, która specjalizuje się w przerabianiu pojazdów szynowych na zasilane gazem. W Ostrawie można zobaczyć lokomotywę, wagon metra, a także stację tankowania pojazdów. Oferta firmy jest szersza i obejmuje całą gamę pojazdów szynowych.

Słowackie koleje ZSSK pokazały dwusystemową lokomotywę serii 361. To też żadna nowość. Maszyna jest po modernizacji, z nowymi komponentami, przystosowana do prowadzenia pociągów z prędkością do 160 km/h. Jej modernizację wykonała firma ZOS Vrutky. Niestety zabrakło innych pojazdów z sąsiedniej Słowacji. Było za to kilka pociągów technicznych i sieciowych.

Uzupełnieniem ekspozycji, też już tradycyjnie, była wystawa firm, oferujących silniki, komponenty czy siedziska do pojazdów szynowych. Większość z nich to firmy czeskie, m.in. CZ Loko. Szkoda, że tym razem producent nie zdecydował się na wystawienie jakiejkolwiek lokomotywy. Trochę na uboczu można było zobaczyć lokomotywę CD 754 076-8, która jednak bardziej niż jako eksponat służyła pomocą przy ustawianiu pojazdów na wystawie.