Jakim taborem pojadą pasażerowie Arrivy?

Podjęliśmy wszelkie możliwe działania w celu zabezpieczenia odpowiedniej ilości taboru dedykowanego do realizacji nowych zadań przewozowych od grudnia 2013 roku –mówi nam Joanna Parzniewska z Arrivy. Dołożymy starań by zapewnić naszym klientom wysoki komfort podróży w optymalnie dostosowanych do ich potrzeb składach, celem czego przeprowadzone były szczegółowe badania frekwencji na przejmowanych połączeniach –dodaje. Przewoźnik nie odpowiedział nam natomiast na pytania dotyczące szczegółów taborowych. Zapytaliśmy m.in. o to, jakie i ile składów potrzebna, aby obsłużyć połączenia w kujawsko-pomorskim, wchodzące w skład pakietów A i B oraz czy Arriva zamierza wprowadzić do ruchu tabor nowy czy używany. Będziemy w stanie udzielić szczegółowych odpowiedzi po podpisaniu umowy o świadczenie usług publicznych w zakresie kolejowych przewozów pasażerskich na rozstrzygnięte zadania określone w pakietach A i B z Urzędem Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego –mówi Joanna Parzniewska. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko podzielić się z Czytelnikami naszymi nieoficjalnymi informacjami. A według nich pasażerowie nie mają co liczyć na tabor nowy. Prawdopodobnie będą to jednostki używane, ale inne niż dotychczas, bo sprowadzone z zagranicy. Niewykluczone, że do Polski trafią składy wycofywane z innych oddziałów europejskich, i zastępowane tam aktualnie nowymi jednostkami. Niemal na pewno Arriva nie będzie realizować połączeń jednostkami EN57 z Przewozów Regionalnych. Jak się bowiem dowiedzieliśmy nieoficjalnie współpraca taborowa przewoźników jest raczej niemożliwa, zresztą żadna ze stron nie wykazuje chyba nią zainteresowania. Przynajmniej w kwestiach taborowych. Nic dziwnego, Przewozy Regionalne tracą kolejne województwo, Mazowsze, Śląskie, powoli Dolnośląskie i Wielkopolskie, teraz Kujawsko-Pomorskie, a być może wkrótce także Małopolska. Co innego w kwestii pracowników, a i to nie przy błogosławieństwie ciągle jeszcze największego polskiego przewoźnika kolejowego. Arriva jest zainteresowana zatrudnieniem dotychczasowych pracowników Przewozów Regionalnych. Potwierdza to Joanna Parzniewska. W chwili obecnej rozpoczął się proces rekrutacji na stanowiska maszynisty pojazdów trakcyjnych, czekamy na zgłoszenia pracowników spółki Przewozy Regionalne – mówi. Trudno się dziwić, po doświadczeniach chociażby Kolei Śląskich, kiedy to maszyniści musieli prowadzić pociągi trasami, których nie znali. Cenimy sobie doświadczenie i znajomość lokalnej specyfiki świadczenia usług przewozowych pracowników spółki Przewozy Regionalne –dodaje przedstawicielka Arrivy.

Skoro już wspomnieliśmy o Śląsku trudno nie zastanowić się chwilę nad „powtórką z rozrywki”. Zmiana przewoźnika, w kujawsko-pomorskim tylko na wybranych liniach, zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Czy zatem 8 miesięcy wystarczy na odpowiednie przygotowanie się do przejęcia obsługi połączeń na liniach Toruń –Kutno, Toruń-Iława (Pakiet A) oraz Bydgoszcz-Tczew, Bydgoszcz-Wyrzysk Osiek (Pakiet B)? Przewoźnik twierdzi, że powtórki ze Śląska nie będzie. Jesteśmy przekonani, że zdołamy nadrobić opóźnienia jakie wystąpiły w wyniku wydłużonej procedury przetargowej i zapewniamy że w grudniu 2013 roku będziemy w pełnej gotowości do realizacji usług przewozowych na nowych odcinkach –mówi Parzniewska. Pewne obawy chyba jednak są. Istotnie, nie ukrywamy, iż liczyliśmy na wcześniejsze rozstrzygnięcie postępowania przetargowego, gdyż złożenie ofert miało miejsce 30 października 2012 roku. Terminy realizacji zadań związanych z rozstrzygniętym przetargiem są napięte, w związku z czym praca nad ich wykonaniem nabrała teraz bardzo szybkiego tempa. Spółka Arriva RP, jako przewoźnik regionalny działający na rynku od 2007 roku, zdaje sobie sprawę, iż jednym z bardzo istotnych warunków szybkiego i efektywnego postępu prac przygotowywawczych, jest współpraca z obecnym przewoźnikiem –spółką Przewozy Regionalne oraz ościennymi województwami, w celu ustalenia zasad współdziałania na stykach międzywojewódzkich –dodaje Parzniewska.

Teraz nie pozostaje nam nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i najpierw czekać na podpisanie umowy z województwem, a jeżeli tak się stanie, a wszystko wskazuje na to, że tak, to z uwagą obserwować przygotowania do przejęcia połączeń. Wówczas być może dowiemy się więcej na temat taboru, jaki już w grudniu br. wyjedzie na kujawsko-pomorskie tory.