Warszawa: Nocne metro jednak zostaje?
Pod naciskiem warszawiaków i młodych działaczy PO ratusz wycofuje się z zapowiedzi likwidacji nocnych kursów metra – informuje Gazeta Stołeczna. Kursowanie metra nocą miało być jedną z ofiar oszczędności, które radni Platformy Obywatelskiej poparli podczas grudniowego głosowania nad budżetem miasta na 2013 r. Sam tylko Zarząd Transportu Miejskiego musi wygospodarować 190 mln zł. Od sześciu lat pociągi jeżdżą w weekendy do godz. 3. W zeszłym tygodniu ZTM zapowiedział, że będzie tak tylko do ostatniej soboty karnawału (z 9 na 10 lutego). Potem każdego dnia metro miało zjeżdżać do bazy około północy. W zamian ZTM planował wzmocnić komunikację naziemną. – Z obliczeń wyszło nam, że 10 tys. pasażerów, którzy korzystali nocą z metra, pomieściłoby się w autobusach kursujących wzdłuż tuneli co 20 minut – usłyszeliśmy w ZTM. Jego urzędnicy obliczyli, że cała operacja przyniosłaby ok. 3,5 mln zł oszczędności rocznie.
Za utrzymaniem nocnego metra opowiedziała się jednak większość radnych klubu PO, który zebrał się we wtorek wieczorem. To nietypowe zachowanie w karnym zapleczu politycznym prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. – Sprawdzimy w budżecie miasta alternatywne źródła oszczędności w ZTM – powiedział wczoraj 'Gazecie’ lider radnych Platformy Jarosław Szostakowski. Zadeklarował, że ratusz nadal ma poparcie PO dla programu cięć kryzysowych, ale poza nocnymi kursami metra. Szczegóły.