Wrocław: Skody nam szkoda

Wrocławskie MPK jeszcze raz zbada torowisko, zanim wypuści najnowsze tramwaje. Może minąć jeszcze nawet miesiąc, zanim na linii nr 6 zaczną kursować nowe tramwaje Skody, najnowszy nabytek MPK. Po próbnych przejazdach czeskich wagonów firma zamierza jeszcze raz sprawdzić niektóre fragmenty wyremontowanego torowiska. –Skody nie wykolejają się na szynach wyremontowanych w ramach przebudowy ul. Szewskiej. Na tej trasie są jednak dwa trudne węzły –przy operze i na skrzyżowaniu placu Teatralnego i ulicy Widok –mówi Iwona Czarnacka, rzeczniczka MPK. –Wolimy jeszcze raz sprawdzić te miejsca, zanim wypuścimy na nie najnowsze tramwaje. To po prostu ostrożność –ucina dalsze pytania i komentarze. Tymczasem z nieoficjalnych informacji wynika, że w trakcie próbnego przejazdu skody przez odcinek od opery do ul. Widok znowu były problemy –na łukach torowiska. W związku z tym pracownicy MPK będą robić w tych miejscach kolejne pomiary.
Przebudowa ul. Szewskiej i Grodzkiej wraz z trasą tramwajową przecinającą Stare Miasto zaczęła się półtora roku temu. Inwestycja, na którą miasto dostało dotację z Unii Europejskiej, będzie kosztować 48,8 mln zł i ma skończyć się w połowie maja. Po odnowionych torowiskach mają kursować nowe tramwaje, które MPK kupiło od czeskiej Skody. Przewoźnik zamówił w sumie 17 takich wozów (za jeden płaci ponad 7 mln złotych). Teraz w zajezdni bezużytecznie stoją już trzy.