Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Anna pod ziemią

infotram
05.04.2012 12:38
Było widowisko, jakiego Warszawa jeszcze chyba nie widziała. W środę o godz. 9:30 rozpoczęło się spuszczanie pod ziemię tarczy Anna, która będzie kopać południowy tunel centralnego odcinka II linii metra. Wszystko na oczach Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, dyrektora ZTM Leszka Ruty i innych oficjeli. Drążenie rozpocznie się za około 30. Jak informuje rzecznik konsorcjum AGP Metro Mateusz Witczyński tarczę trzeba przygotować, połączyć z pozostałymi elementami. Za tydzień pod ziemią znajdzie się również druga z tarcz –Maria –która będzie drążyć tunel północny. Kolejne dwie tarcze zostaną opuszczone latem. Wówczas rozpocznie się drążenie tunelu pod Wisłą. Z Powiśla w kierunku Pragi. Jak informuje PAP rozpoczęcie drążenia tuneli na początku ubiegłego roku, oficjalny termin zakończenia budowy (październik 2013 r.) nie uległ zmianie. Jak powiedział rzecznik Metra Warszawskiego Krzysztof Malawko, wykonawca dotychczas nie zwracał się o przedłużenie prac.
Opuszczanie pierwszej tarczyOpuszczanie pierwszej tarczyOpuszczanie pierwszej tarczyOpuszczanie pierwszej tarczy
Element maszyny, który był opuszczany pod ziemię, ma 12 m długości i waży prawie 400 ton. Trzeba uświadomić sobie, że otwór technologiczny jest od niego niewiele większy. Operator monstrualnego dźwigu w najwęższym miejscu miał po obu stronach jedynie kilkadziesiąt centymetrów pola manewru. Ponadto jego pracę wspomagało kilkunastu pracowników, którzy za pomocą lin i specjalistycznych uprzęży korygowali położenie i kierunek poruszania się tarczy. Drugim, równie czasochłonnym i wymagającym niezwykłej precyzji etapem było przyjęcie elementu na dnie szybu. Oprócz tego, że trzeba było ją prawidłowo umieścić na przygotowanym „łożu”, należało również usunąć uchwyty wykorzystywane jedynie do transportu. O dosłownej wadze i rozmiarze wykonanej dzisiaj pracy najlepiej świadczyły oklaski i okrzyki radości pracowników, które rozległy się w głębi szybu, gdy Anna bezpiecznie osiadła na jego dnie. Cała operacja trwała około 4 godzin….