Kraków: Co z tym rozkładem?
Regularnie co kilka dni kolej zmienia rozkład przyjazdów i odjazdów pociągów z krakowskich dworców. Nie informuje jednak o tym pasażerów odpowiednio wcześniej. Podróżni przychodzą więc na stację i dowiadują się, że skład już dawno odjechał – pisze Polska The Times Gazeta Krakowska. W spółce Przewozy Regionalne ( PR) przyznają, że rzeczywiście rozkład jazdy pociągów w kierunku Warszawy, ale również w stronę Tarnowa czy Nowego Sącza, zmienia się niemal co kilka dni. – Spowodowane jest to faktem, że cały czas prowadzone są prace modernizacyjne przy torowiskach na tych trasach – twierdzi Barbara Węgrzynek, rzecznik spółki PR. – Zmiany rozkładu były różne. Niektóre pociągi pojechały np. 30 minut później, niektóre wcześniej, a są też takie, których rozkład nie zmienił się – dodają w spółce InterCity.
Pasażerowie są jednak oburzeni, że kolejarze nie informują ich przynajmniej z dwudniowym wyprzedzeniem o planowanej modyfikacji rozkładu. – Gdy tylko PKP ma informację, że prace przenoszą się na inny odcinek torów i będzie to powodowało zmiany w kursowaniu składów, powinny być wywieszane dodatkowe rozkłady jazdy na dworcach i na stronie internetowej – domagają się podróżni. Tymczasem informacje takie pojawiają się najczęściej tuż przed wyjazdem składu.
– Zapewniam, że zrobimy wszystko, aby takie sytuacje się nie powtarzały. Teraz dużo wcześniej będziemy podawać informację o zmianach – obiecuje Barbara Węgrzynek. – Podróżni muszą jednak przygotować się, że utrudnienia potrwają jeszcze długie miesiące i przed przyjściem na dworzec powinni sprawdzić rozkład w internecie lub dzwoniąc na informację pod nr 22 194 36. Kolejna poważna zmiana rozkładu nastąpi 1 września. Szczegóły,