Węgry: Koniec sporu Budapeszt-Alstom
Jak informuje gazeta ekonomiczna Heti Világgazdaság, prezes i dyrektor generalny firmy Alstom Patrick Kron oraz nadburmistrz Budapesztu István Tarlós podpisali nowy kontrakt w sprawie dostaw Metropolisów dla drugiej i czwartej linii budapeszteńskiego metra. Jak podkreślili „udało się wyeliminować z kontraktu te punkty, których tam nie powinno być“. Dzięki temu kontraktowi,do końca 2012 r. na drugiej linii metra pojawią się nowe składy Metropolisów. Na czwartej linii pociągi będą kursowały od pierwszej połowy 2014 r. Dzięki temu nie trzeba będzie poddawać generalnemu remontowi zupełnie już zużytych i stale psujących się radzieckich składów. Czwarta linia oddana zostanie do ruchu według pierwotnego harmonogramu między dworcami kolejowymi Keneföld i Keleti. Na linii tej na odcinku budzińskim wszystkie stacje są już gotowe, a na odcinku peszteńskim gotowe będą do końca roku. Trwa układanie torów oraz kabli trakcyjnych i łącznościowych. Po raz pierwszy na Węgrzech pojawią się tu składy zupełnie zautomatyzowane, tj. kursujące bez maszynistów. Alstom m.in. podniósł sumę kary umownej z 20% do 30% wartości kontraktu. Sprawa uzyskania licencji od kompetentnego urzędu kolejowego na wprowadzenie do ruchu nowych składów jest już tylko „problemem” producenta i jeżeli urząd cokolwiek zakwestionuje, Alstom postara się usunąć braki. Obniżono także z 50% do 20% sumę zaliczki, którą Budapeszt powinien zapłacić producentowi. Pełną cenę za Metropolisy miasto zapłaci dopiero po odbiorze i oddaniu do ruchu wszystkich składów. Ostatnie wagony dla drugiej linii mają dotrzeć do Budapesztu w ciągu 600 dni od podpisania kontraktu, a dla czwartej linii w ciągu 750 dni. Jeżeli Alstom przekroczy ten termin o 60 dni, kontrakt automatycznie przestanie obowiązywać. Budapeszt jest 46 miastem, gdzie pojawią się składy Alstomu, których dotychczas wyprodukowano ponad 4000 sztuk. Są one cichsze i zużywają znacznie mniej energii od rosyjskich składów.