Samorządy walczą o trasę przebiegu szybkiej kolei
Którędy pojedzie kolej dużych szybkości, która ma powstać w Polsce do 2020 r.? Wariantów jest kilka i lokalne samorządy już teraz walczą, żeby pociągi kursowały przez ich miejscowości – pisze Gazeta Wyborcza. Superszybkimi pociągami od lat jeżdżą Niemcy, Francuzi, Chińczycy i Japończycy. My, jak planuje rząd, będziemy nimi podróżować przed 2020 r. na trasie z Warszawy do Poznania i Wrocławia. Dokładny przebieg linii tzw. ygreka (nazwa pochodzi od kształtu trasy na mapie) określi studium wykonalności. Konsorcjum hiszpańskiej firmy IDOM i poznańskiego Biura Projektów Komunikacyjnych mają je przygotować na jesień, za 50 mln zł. Dziś wiadomo na pewno, że trasa poprowadzi z Warszawy przez Łódź. A dalej na zachód? Wariantów jest kilka, w zależności od tego, po której stronie trasa ominie zbiornik Jeziorsko – po północnej czy południowej.
Już budzi to spory wśród samorządowców. W Łódzkiem chcą jednego z wariantów południowych. Bo pozwoliłoby to na dodatkową stację w tamtym rejonie. – Lokalizacja przystanku pośredniego między Sieradzem a Zduńską Wolą jest najbardziej uzasadniona ze względów lokalizacyjnych, środowiskowych i ekonomicznych – uważa Joanna Blewąska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. Więcej w Gazecie Wyborczej.