Włoszczowa: Sylwester na dworcu

Nieprzemijająca sława 'stacji Gosiewskiego’ skłoniła zapaleńców do urządzenia imprezy sylwestrowej w specjalnym pociągu, który Nowy Rok powita we Włoszczowie Północnej –dowiadujemy się z Gazety Wyborczej. – Nie boimy się, że zabraknie chętnych – mówi Jakub Gumułczyński ze Stowarzyszenia Miłośników Kolei w Krakowie, które organizuje zabawę. – Po pierwsze takie imprezy już robiliśmy (choć stacjami docelowymi były dotąd miejscowości podgórskie), a po drugie, Włoszczowa jest przecież na topie. Faktycznie, w telewizji czy prasie ciągle wspomina się inwestycję, której ojcem chrzestnym jest minister Przemysław Gosiewski. Stacja dla ekspresów w dziesięciotysięcznym miasteczku, wybudowana kosztem 900 tys. zł, stała się jednym z symboli IV RP. Przygotowania do imprezy sylwestrowej zmierzają ku końcowi. Wiadomo już, że 31 grudnia wieczorem wyruszy z Krakowa wynajęta od PKP jednostka elektryczna. W jednym z wagonów wymontowane zostaną siedzenia, by podróżni mieli gdzie tańczyć. A pląsy w pędzącym pociągu – zwłaszcza, gdy kiwa się on na rozjazdach – mogą być interesujące choreograficznie. Oprawę muzyczną zapewni DJ, organizatorzy przygotują kanapki. O alkohol muszą zadbać we własnym zakresie uczestnicy zabawy. Mniej więcej godzinę przed północą pociąg dotrze do stacji Włoszczowa Północ. Tam rozpalony zostanie grill, a punktualnie z wybiciem dwunastej balowicze stukną się kieliszkami szampana na słynnym peronie. Potem skład postoi jeszcze jakąś godzinę na dworcu (tańczyć można więc w wagonie lub na stacji), by następnie wyruszyć w drogę powrotną do Krakowa. – Impreza obliczona jest na 130 osób. Wprawdzie w pociągu zmieściłoby się ich znacznie więcej, ale z wieloletniej praktyki wiemy, że na parkiecie byłby zbyt duży tłok – mówi Gumułczyński. Koszt kolejowego sylwestra: 100 zł od osoby lub 180 zł od pary. Kontakt z organizatorami: [email protected], 0-604-508-121.