Warszawa: 21 osób chce zatrzymać prace nad II linią metra
21 warszawiaków wystąpiło do wojewody mazowieckiego o unieważnienie pozwolenia na budowę II linii metra – informuje 'Dziennik Gazeta Prawna’. Twierdzą, że złamano przepisy, bo wykonawca nie określił, gdzie zamierza składować wydobytą ziemię. Podczas prac nad nową linia metra wykopanych zostania około 6 mln metrów sześciennych urobku. Ziemia wydobyta w środku miasta może zawierać gruz, złom, metalowe elementy. Może też być skażona wyciekami z miejskiej kanalizacji albo plastyfikatorem, czyli środkiem ułatwiającym kopanie. Dlatego nie można jej po prostu rozplantować w dowolnym miejscu bez uprzedniego przebadania.
– Aby dowiedzieć się, czy ziemia jest odpadem niebezpiecznym, czy zostanie zaliczona jako neutralna dla środowiska, należy zrobić badania laboratoryjne – powiedziała 'Dziennikowi’ Maria Suchy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie.
Według informacji 'DGP’ takich badań nie wykonano. A od tego, jaka część urobku zostanie uznana za niebezpieczny odpad, zależą koszty jego zagospodarowania. Według ekspertów wynajętych przez Metro Warszawskie segregacja i utylizacja wykopanej ziemi to wydatek co najmniej 200 mln zł. Więcej w TVN Warszawa.