Katowice: Stary karlik w nowych szatach
Na śląskie tory wyjechał pierwszy karlik po generalnym remoncie. Póki co lifting to jedyny sposób na polepszenie standardu podróży, bo nowe tramwaje pojawią się najwcześniej pod koniec przyszłego roku. Dla pasażerów tramwaj Citadis 116 Nd, popularnie nazywany karlikiem, jest wciąż 'nowy’. Ale takie określenie to tylko smutna konieczność. Bo w taborze Tramwajów Śląskich od 10 lat nie ma żadnego nowego nabytku i 'nowe’ karliki zdążyły się po cichu zestarzeć.
Chodzi nie tylko o wysłużone wnętrze pojazdów, lecz także o coraz bardziej dotkliwe problemy techniczne. W zeszłym roku spośród 17 wozów zakupionych w 2000 r. regularnie kursowało tylko sześć. Psuły się przeguby, sworznie i wózki z kołami. Tramwaje stały unieruchomione w zajezdni, bo trudno było o części zamienne do pojazdów, których produkcji zaprzestano w 2001 r. Szczegóły w Gazecie Wyborczej.