Warszawa: Jastrząb Mietek będzie wymiatał w metrze
Władze kolejki sprowadziły go po to, żeby wypłoszył gołębie zanieczyszczające stacje – pisze Gazeta Wyborcza. Dotychczasowe próby odstraszania gołębi nie powiodły się. Na stacji Służew zainstalowano nawet sygnał dźwiękowy, ale ptaki wcale się go nie przestraszyły. Za to denerwuje ludzi. Teraz w Metrze Warszawskim liczą na jastrzębia imieniem Mietek. Ma płoszyć gołębie na stacjach, gdzie jest ich najwięcej. To przystanki Imielin, Stokłosy, Ursynów, Służew, Politechnika i Marymont.
Jastrząb będzie codziennie przyjeżdżał z Ostrowi Maz., a między stacjami ma podróżować metrem. Oczywiście z opiekunem. – Płoszenie ptaków potrwa kilka dni – mówi Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego. Liczy, że drapieżnik skutecznie wystraszy gołębie. Podczas pierwszych prób ptaki uciekały. Ważne jest jednak, żeby nie chciały wracać na stacje. Miejsca, w których przebywały gołębie, mają być oczyszczone i pokryte specjalnym żelem. Pracownicy metra zamontują też nowe siatki zabezpieczające. Być może na stacjach pojawią się też lasery, które mają emitować nieprzyjemne dla ptaków światło. Wyłączony zostanie za to system dźwiękowy, który miał odstraszać gołębie.
Metro będzie musiało też przekonać mieszkańców okolic stacji, żeby przestali dokarmiać ptaki. To właśnie dlatego polubiły te miejsca.