Umowa Siemensa z BKV

Umowa podpisana między Siemensem i budapeszteńskim przeds.
komunikacyjnym BKV SA już nie jest tajna — piszą węgierskie dzienniki.
Pod naciskiem opozycji i Rzecznika Praw Obywatelskich, zarówno Siemens
jak i BKV SA w końcu zmuszone zostało do pokazania przedstawicielom
prasy umowy o dostawach tramwaji Combino, które w ostatnim czasietyle
psuły się, wywołując skandal za skandalem. Okazuje się, że wg umowy
opiewającej na 40 miliardów forintów, dostawcy nie można zobowiązać do
zapłacenia kary większej niż 15% tej ceny. Nadburmistrz Budapesztu Gábor
Demszky również naderemnie groził tym, że jeżeli jeszcze jeden tramwaj
zepsuje się — wszystkie odeśle Siemensowi. Otóż BKV SA może ten
interes zapomnieć tylko wtedy, gdyby Siemens na czas nie dostarczy
zamówionych pojazdów, lub też niemiecka firma splajtuje, czyli tym samym
nie może sprostać obowiązkom gwarancyjnym, ale o tym mowy nie ma.
Oczywiście BKV SA może umowę unieważnić z jakichkolwiek powodów, ale nie
będzie to opłacalne! Bowiem w tym wypadku BKV SA musi zaczekać nadejście
wszystkich w międzyczasie wyprodukowanych już tramwajów-gąsienic, a
nawet te, które w ciągu 28 dni od zerwania umowy zostaną wyprodukowane!
Jeżeli jakikolwiek błąd konstrukcyjny w ciągu 24 godzin zostanie
naprawiony, o awarii mowy nie ma. Natomiast jeżeli naprawa przedłuży
się, BKV SA dziennie za każdy jeden zepsuty tramwaj może żądać 40
milionów forintów. Ale do dziesięciu procent ogólnej ceny!