Wybory 2024: Wrocławskie pomysły na zbiorkom od KO i Bezpartyjnych Samorządowców

Plan KO

Według przekazanych podczas konferencji informacji, do Wrocławia wjeżdża codziennie nawet 240 tys. samochodów. Zdaniem szefa dolnośląskich struktur PO Michała Jarosa, wiele osób nie ma alternatywy. „My mamy plan. Plan na to, jak zbudować komunikację publiczną. Koalicja Obywatelska ma ten plan. Tak, żeby 240 tys. samochodów nie wjeżdżało codziennie do Wrocławia” – powiedział Jaros. Podkreślił też konieczność przebudowy wrocławskiego węzła kolejowego oraz powrotu do koncepcji biletu aglomeracyjnego.

O korzyściach inwestowania w transport zbiorowy mówił też m.in. Piotr Palacz, kandydat PO do Rady Miejskiej Wrocławia. „Będziemy chcieli zbudować nowe trasy tramwajowe, przede wszystkim zaczynając od słynnego Jagodna. Dzięki panu posłowi mamy nadzieję, że będzie wkrótce rozporządzenie, które umożliwi realizację tej inwestycji” – dodał Palacz.

Inny kandydat, Jakub Nowotarski, podkreślił, że „nie ma tutaj czarodziejskiej różdżki, jednej decyzji, czy inwestycji, która zbawi to miasto i odkorkuje”.

„Rozumiemy, że to jest system małych naczyń połączonych i o takie rzeczy będziemy chcieli zadbać. Ale oczywiście w mieście takim, jak Wrocław, które ma rozbudowaną sieć tramwajową, rozbudowany węzeł kolejowy, to właśnie transport szynowy musi być kręgosłupem tego, jak się przemieszczamy po mieście na co dzień” – powiedział Nowotarski.

Jedną z postulowanych inwestycji jest budowa tramwaju na ul. Gajowickiej, o czym poinformował kandydujący do rady miejskiej Remigiusz Szczytko.”Aktualnie planowana jest przebudowa tej ulicy i niestety nieuwzględniona jest trasa tramwajowa, która usprawniłaby znacznie przejazd przez tę ulicę dla mieszkańców. Dodatkowo, do wykorzystania są środki unijne, które sprawią, że ta inwestycja będzie znacznie tańsza” – mówił Szczytko.

Kandydaci do rady miejskiej Koalicji Obywatelskiej deklarowali, że chcą zadbać także o pieszych. Izabela Duchnowska mówiła m.in. o konieczności remontów chodników. „Dwukrotnie do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego zgłaszałam projekt +równe chodniki+. Chodniki na Nadodrzu są w stanie tragicznym, ale w całym Wrocławiu są chodniki absolutnie do naprawy” – podkreśliła.

W programie KO są też postulaty skierowane do kierowców. Martyna Stachowiak zadeklarowała, że kandydaci chcą „zagwarantować alternatywę w postaci zbiorkomu, natomiast szanujemy wszystkich uczestników ruchu i pamiętamy o naszych kierowcach”.

Plan Bezpartyjnych samorządowców

Bezpartyjni Samorządowcy zaprezentowali w czwartek pomysły na rozwój kolei w regionie. Jest wśród nich m.in. połączenie między Leśnicą, Nadodrzem i Psim Polem, tunel łączący Dworzec Świebodzki ze stacją Wrocław Główny czy wykorzystanie do przewozów pasażerskich obwodnicy towarowej.

Ubiegający się o fotel prezydenta Wrocławia Jerzy Michalak powiedział na konferencji prasowej, że zmian można dokonać w 71 dni (71 to numer kierunkowy do Wrocławia, liczba jest wykorzystywana przez Michalaka w kampanii).

„Już od najnowszego rozkładu jazdy jest możliwe powstanie pierwszej linii szybkiej kolei miejskiej. W 28 minut, w niecałe pół godziny będzie można dojechać z Leśnicy przez Nadodrze, Sołtysowice, na Psie Pole tą linią kolejową w ciągu obwodnicy towarowej wrocławskiej kolejowej” – powiedział Michalak.

Poruszył też temat wspólnego biletu na kolej i komunikację miejską na terenie miasta.

„W ciągu 71 dni od momentu zaprzysiężenia nowego prezydenta doprowadzę do tego, że przywrócimy obowiązywanie Urbancard we wszystkich pociągach kolei regionalnych – i w Kolejach Dolnośląskich i w Polregio. To jest moje zobowiązanie” – zadeklarował Michalak.

O korzyściach z rozwijania połączeń kolejowych mówił prezes Kolei Dolnośląskich Damian Stawikowski, który jest kandydatem Bezpartyjnych Samorządowców na radnego powiatu lubińskiego. Podał przykład przywróconego pięć lat temu połączenia Wrocław-Lubin, z którego skorzystało 2,5 mln pasażerów.

„Za niecałe pięć czy sześć mln zł władze Wrocławia mogłyby wykupić w Kolejach Dolnośląskich takie połączenia i wozić mieszkańców Dolnego Śląska i przede wszystkim Wrocławia, aby nie korkować Wrocławia” – powiedział Stawikowski.

Głos zabrał też członek zarządu województwa dolnośląskiego Krzysztof Maj kandydujący z list Bezpartyjnych Samorządowców do sejmiku. Przedstawił swój pomysł, jak rozbudować sieć kolejową w centrum Wrocławia.

„Jesteśmy w stanie w bardzo prosty sposób zbudować tunel łączący dwie stacje kolei – odrestaurowany Dworzec Świebodzki z dworcem Wrocław Główny. Ale to nie wszystko, bo aby ta kolej miała charakter miejski warto zbudować pod ziemią przystanek na placu Kościuszki, gdzie tak naprawdę wysiada się w centrum” – powiedział Maj.

Podkreślił, że „warto myśleć o szerszej perspektywie, o aglomeracji wrocławskiej i szerzej o województwie”. Jako przykład podał okalającą miasto obwodnicę towarową, gdzie „wystarczy wybudować przystanki”.

Po konferencji został zorganizowany przejazd Towarową Obwodnicą Wrocławia. Zbudowana pod koniec XIX wieku linia łączy stacje rozrządowe Wrocław Brochów i Wrocław Gądów. Omija centrum miasta od południa i zachodu, dzięki nasypowi ruch odbywa się ponad poziomem ulic. Ewentualna budowa przystanków musiałaby zostać zrealizowana przez spółkę PKP PLK.