Warszawska rewolucja biletowa

Warszawa jako pierwsze polskie miasto zapowiedziało znaczące podwyżki cen biletów i dostosowanie ich do europejskiego poziomu. Pierwszy wzrost cen nastąpi na 1 września br., a kolejne zostaną rozłożone na najbliższe trzy lata.
W ciągu najbliższych trzech lat ceny niektórych biletów komunikacji miejskiej w Warszawie mają pójść w górę o 100 proc. –poinformowało 'Życie Warszawy’. Według doniesień prasowych, bilet jednorazowy miałby zdrożeć w ciągu trzech lat z 2,80 do 5,60 zł, a 90-dniowy na okaziciela z 360 do 760 zł. Zlikwidowane miały być bilety 20-minutowe. Warszawski ratusz jednak zdecydowanie dementuje te rewelacje:
–Po pierwsze, podwyżka miałaby się odbyć w trzech etapach, z czego pierwszy zaplanowany jest na 1 września br.
–Po drugie, jeden z wariantów zakłada, że bilety 30-dniowe zdrożałyby od września o 12-14 proc., czyli do 86-88 zł;
–Po trzecie, nowa cena jednorazowych wynosiłaby 'około 3,5 zł’, czyli o jedną czwartą więcej niż teraz;
–Po czwarte, bilety 40-minutowe byłyby o 10-20 gr droższe;
– Po piąte – najbardziej wzrosną ceny biletów linii podmiejskich –miasta i gminy sąsiadujące z Warszawą nie są w stanie wyłożyć na komunikację tyle, ile zakłada ZTM. Według danych, komunikacje miejska i podmiejska będą kosztowały Warszawę w tym roku rekordowe 2 mld zł. Z biletów zwróci się tylko 30 proc.