Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Warszawa: Urzędnicy przyspawani do samochodów

infotrans
25.09.2009 11:07
0 Komentarzy

Najwyżsi rangą stołeczni oficjele przyjechali do ratusza rowerami i autobusami. Ale kiedy odjechała telewizja, część przesiadła się do służbowych limuzyn z szoferami – pisze Konrad Majszyk w „Życiu Warszawy”. Z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu właściciele aut mogli wczoraj jeździć komunikacją miejską za darmo (na podstawie dowodu rejestracyjnego). Urzędnicy chcieli pokazać, że przez jeden dzień w roku nie są „przyspawani”do foteli służbowych samochodów. Ale wyszło jak zwykle… O godz. 8 na dziedziniec ratusza na pl. Bankowym wjechał na rowerze wojewoda Jacek Kozłowski – w krótkich spodenkach, czapeczce z daszkiem i z plecakiem. To zaskakująca przemiana: 22 września rok temu przyjechał ekskluzywnym passatem (reporterowi 'ŻW’ tłumaczył, że boli go kolano). 'Przyjechałem na pl. Bankowy z Pragi-Południe w 35 minut. Z roweru korzystam nie tylko w Dzień bez Samochodu’ – mówił lekko zziajany wojewoda. Chwilę wcześniej na dziedziniec wjechał jednak jego służbowy czarny passat. Przyprowadził go służbowy kierowca Kozłowskiego. Następnie dyskretnie czekał w odwodzie, aż dziennikarze skończą fotografować i filmować proekologicznego szefa. Ok. godz. 10.15 medialna szopka dobiegła końca, a dziedziniec opustoszał. Passat stał już przed drzwiami urzędu. Przebrany w garnitur wojewoda w ułamku sekundy wsiadł do limuzyny. Na widok fotoreportera 'ŻW’ kierowca przyspieszył, a Kozłowski zasłonił twarz ręką. Więcej w „Życiu Warszawy”.

Komentarze