Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

W samolocie z komórką

infotrans
21.05.2009 14:50
0 Komentarzy

W samolocie, tak jak np. w tramwaju, można już korzystać z telefonów komórkowych –poinformowała Komisja Europejska. Co prawda dotyczy to na razie jedynie trzech europejskich linii lotniczych: Ryanair (Irlandia), TAP (Portugalia) i bmi (Wielka Brytania), a w odpowiednie rozwiązania techniczne wyposażono na razie tylko 27 samolotów, jednak do końca roku liczba ta ma się podwoić. Kolejne linie lotnicze prowadzą już badania techniczne. Jednocześnie doprecyzowują warunki, na jakich pasażerowie mogą korzystać ze swoich telefonów na pokładzie samolotu i analizują skalę zainteresowania telefonowaniem w czasie lotu. „Cieszy mnie fakt, że pierwsze linie lotnicze w Europie oferują obecnie możliwość korzystania z telefonów komórkowych podczas lotu”- powiedziała komisarz UE ds. telekomunikacji Viviane Reding. Jej zdaniem, możliwość telefonowania z pokładu samolotu jest szczególnie ważna dla osób podróżujących w interesach i młodszych pasażerów. „Stanowi to również interesujący model biznesowy dla europejskich przedsiębiorstw”–dodała komisarz. Przypomniała, że rok temu Komisja Europejska ustanowiła wspólne podstawowe uregulowania prawne, dzięki którym dziś można już nie wyłączać popularnej komórki w czasie lotu i jest to bezpieczne i nieskomplikowane (nie trzeba np. znać 27 różnych, krajowych procedur udzielania zezwoleń). „Nie powinno jednak przeszkadzać innym pasażerom, dlatego w celu kontynuacji szybkiego rozpowszechniania się tej usługi należy wydzielić, podobnie jak w pociągach, strefy ciszy”–uważa Reding. Według niej, operatorzy powinni zadbać o przystępność cen połączeń. „Jeśli tak się stanie, dostęp do telefonii komórkowej podczas lotu może zapewniać europejskim przedsiębiorstwom przewagę na konkurencyjnym rynku przewozów lotniczych na świecie”–oceniła unijna komisarz.
Według prognoz, początkowo trzeba będzie płacić za minutę rozmowy ok. 1,60 euro, a za SMS ok. 0,43 euro (dokładna cena zleży od operatora naziemnej telefonii komórkowej, z którego usług korzysta pasażer).
W kwietniu zeszłego roku Komisja wprowadziła przepisy mające na celu harmonizację warunków świadczenia usług telefonii komórkowej na pokładzie samolotów w całej UE. Dzięki temu rok później dwóch dostawców usług telefonii komórkowej na pokładzie samolotu: OnAir (Genewa) i AeroMobile (Londyn) mogły podjąć działalność. Firmy te współpracują z liniami lotniczymi zainteresowanymi udostępnieniem takich usług swoim pasażerom. Unijne rozwiązania stały się wzorem dla innych części świata. Pozaeuropejskie linie lotnicze (w tym: Qantas, Emirates, Malaysian Airlines, Royal Jordanian, Wataniya i Virgin Australia) przeprowadziło testy tej usługi lub już ją oferują, a w odpowiednie rozwiązania techniczne wyposażono ok. 40 samolotów. „Roaming lotniczy”czyli wykonywanie połączeń i wysyłanie wiadomości tekstowych z pokładu samolotu uznawane jest za międzynarodowy roaming podobny do usług naziemnych. Jednak –zastrzega KE – telefonia komórkowa podczas lotu nie wchodzi w zakres działań podejmowanych przez Komisję w odniesieniu do taryf za transmisję danych i połączenia w roamingu. Uznawana jest ona bowiem za innowacyjną usługę na wschodzącym rynku i dlatego podlega ona swobodnej wycenie dostawców usług. Mimo to Komisja zapewnia, że „ściśle monitoruje ceny konsumpcyjne i ich przejrzystość”.

Komentarze