Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Unia zgodziła się na przedłużenie KPO do końca 2026 r. Co to oznacza dla transportu publicznego?

infotrans
14.06.2025 19:01
0 Komentarzy

Komisja Europejska wyraziła zgodę na wydłużenie KPO do końca 2026 r. – wynika z piątkowego wpisu minister funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz na portalu X.

Wiceminister funduszy Jan Szyszko powiedział PAP, że oznacza to kilka miesięcy więcej na finalizowanie inwestycji i płatności.

Rozkład jazdy:

  1. Do kiedy Komisja Europejska zgodziła się przedłużyć termin realizacji inwestycji z KPO?
  2. Ile miesięcy więcej zyskała Polska na rozliczenie projektów i płatności z KPO?
  3. Jakiego rodzaju inwestycje – według ministra Szyszki – skorzystają szczególnie na wydłużeniu KPO?
Pełczyńska-Nałęcz: jest zgoda KE na przedłużenie KPO do końca 2026 r.
Pełczyńska-Nałęcz: jest zgoda KE na przedłużenie KPO do końca 2026 r.

W piątek trzynastego

„Piątek 13 i dobre wieści. Jest zgoda na przedłużenie KPO do końca 2026 roku. Już wydawało się, że jest to niemożliwe, a jednak udało się! To efekt naszych kilkumiesięcznych negocjacji” – przekazała na platformie X szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej.

Pełczyńska-Nałęcz dodała, że wdrożenie tej decyzji będzie wymagało od MFiPR „renegocjacji z KE wskaźników dla setek projektów”. Oceniła, że dzięki zgodzie Komisji uda się zakończyć i sfinansować z KPO „wiele ważnych dla Polski inwestycji”.

Wiceminister funduszy Jan Szyszko w rozmowie z PAP wskazał, że chodzi o wydłużenie do końca 2026 r. możliwości finalizowania inwestycji i płatności, a na tym – jak przekazał – resortowi funduszy i przede wszystkim instytucjom odpowiedzialnym za inwestycje, zależało najbardziej.

„Teraz zadanie przed nami jest takie, żeby w negocjacjach kolejnej rewizji przesunąć wskaźniki na wcześniejsze etapy inwestycji. Rozliczyć je na wcześniejszym etapie inwestycji, a za te pieniądze dokończyć inwestycję do końca grudnia (2026 r. – PAP)” – powiedział wiceminister. Dodał, że w praktyce oznacza to, że Polska ma cztery miesiące dłużej na „dowiezienie projektów”.

Pełczyńska-Nałęcz: jest zgoda KE na przedłużenie KPO do końca 2026 r.
Pełczyńska-Nałęcz: jest zgoda KE na przedłużenie KPO do końca 2026 r.

Na przykładzie autobusów

Pytany, czy nastąpią zmiany również w przypadku części pożyczkowej, wskazał, że w tym przypadku nie było takiej potrzeby, bo inwestycje w tej części można realizować do 2030 r.

„Jest to coś, o co od półtora roku zabiegaliśmy w Brukseli i próbowaliśmy przekonać do tego Komisję Europejską. (…) To oznacza, że samorządy, beneficjenci, którzy ścigali się z czasem, żeby skończyć inwestycje do sierpnia 2026 (…) będą mieli kilka miesięcy dłużej (…)” – powiedział Szyszko w Polskim Radiu 24 podając jako przykład samorządy, które np. kupują autobusy lub tramwaje z pieniędzy KPO.

„To pozwala troszeczkę poluzować pas, odetchnąć wszystkim, kupić i dostarczyć nowy sprzęt – dla mieszkańców najczęściej – w trochę bardziej realnym terminie” – dodał.

Z kolei szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Maciej Berek pytany w piątek w TVP, czy w związku z prawdopodobnym wetowaniem przez przyszłego prezydenta zmian w wymiarze sprawiedliwości nie jest zagrożona umowa z KE dotycząca wypłaty środków z KPO w zamian za deklarację przeprowadzenia zmian w sądownictwie, odparł, że minister Pełczyńska-Nałęcz wielokrotnie wykazała, że „jest świetną negocjatorką” w relacjach z Brukselą.

„To są znowu rzeczy, które opierają się o bardzo wewnętrzne negocjacje. We wszystkich miejscach, w których przeprowadzenie jakieś reformy obiektywnie nie będzie możliwe, będziemy szukali możliwości porozumienia, żeby w to miejsce zaproponować być może coś innego” – powiedział Berek.

„W każdej sytuacji będziemy szukali rozwiązania, nawet jeśli będzie to oznaczało potrzebę ponownych negocjacji z KE” – dodał szef SKRM.

Pełczyńska-Nałęcz informowała 27 maja, że Komisja wydała wstępną zgodę na przedłużenie rozliczania inwestycji z KPO o trzy miesiące, do listopada 2026 r. Przekonywała wówczas, że więcej czasu pozwoli uratować „setki inwestycji”, które powodu dwuletniej blokady KPO trudno byłoby rozliczyć w pierwotnym terminie.

Zgodnie z wcześniejszymi założeniami, reformy i inwestycje z KPO trzeba było zakończyć do 31 sierpnia 2026 r.

Pod koniec maja Komisja Europejska zaakceptowała rewizję polskiego KPO, która zakłada przede wszystkim utworzenie Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności, wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy, utworzenie funduszu gwarancyjnego na kredyty dla firm, wprowadzenie dofinansowania na wymianę tachografów w ciężarówkach oraz dwukrotne zwiększenie liczby szkół ocieplonych z dofinansowaniem z KPO. Polska czeka teraz na formalne zatwierdzenie tej rewizji przez Radę UE 20 czerwca br.

Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO), który ma wzmocnić polską gospodarkę, składa się z 57 inwestycji i 54 reform. Przewiduje dla Polski 59,8 mld euro, w tym 25,27 mld euro w postaci dotacji i 34,54 mld euro w formie preferencyjnych pożyczek. Polska otrzymała z niego dotychczas 67 mld zł. Kolejne ok. 26 mld zł – jak informowała minister funduszy – powinny trafić do Polski we wrześniu. (PAP)

Komentarze